Polski Związek Narciarski przeczesuje rynek trenerski w poszukiwaniu nowego opiekuna dla naszych skoczków. Z reprezentacją rozstać się ma bowiem Michal Dolezal, który nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
Czech z polską reprezentacją związany jest od 2016 roku. Przez pierwsze 3 lata pracy w Polsce był on asystentem Stefana Horngachera, głównego trenera polskich skoczków, którego zastąpił po zakończeniu sezonu 2018/2019. W tym roku jego praca nie jest jednak oceniana zbyt dobrze. Coraz więcej wskazuje na to, że Dolezala odejdzie z funkcji opiekuna polskiej reprezentacji.
Polski Związek Narciarski szuka nowego trenera dla naszej kadry. Jednym z głównych kandydatów na to stanowisko był Alexander Poitner, ale Austriak poinformował, że negocjacje zakończyły się fiaskiem. Portal “Sport.pl” twierdzi, że teraz głównym celem PZN jest Thomas Thurnbichler.
Kto trenerem Polaków, skoro Alex Pointner nie? @MajchrzakP dowiedział się, że wysoko stoją akcje Thomasa Thurnbichlera. Bardzo młody trener (ur. 1989), ale już z jakimś doświadczeniem i na pewno z ambicjami na bycie głównym. Co myślicie? #skijumpingfamily https://t.co/pWK8Uk2Okr
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) March 22, 2022
32-latek jest obecnie asystentem Aandreasa Widhoelzla, który trenuje kadrę Austrii. Thurnbichler zbiera świetne recenzje i chwalony jest korzystanie z nowoczesnych metod treningowych. Jak podkreśla “Sport.pl” problemem może być jednak wiek Austriaka. Jest on młodszy niż liderzy naszej reprezentacji, co mogłoby wiązać się z pewnymi komplikacjami dotyczącymi hierarchii w zespole.