W ramach 11 kolejki PlusLigi sezonu 2017/2018 w hali Szopienice w Katowicach naprzeciw siebie stanęły drużyny GKS Katowice oraz beniaminek obecnego sezonu czyli Aluron Virtu Warta Zawiercie.
Już od początku spotkania na dwupunktowe prowadzenie wyszli przyjezdni (4:2). Jednak z minuty na minutę przewaga Aluronu Virtu Warty Zawiercia rosła, gdy sięgnęła osiem oczek (14:6), trener gospodarzy Piotr Gruszka poprosił o przerwę. Niewiele to pomogło, katowiczanie popełniali błędy i mieli problemy ze skończeniem własnych akcji (22:10). Premierową odsłonę goście wygrali pewnie w stosunku (25:10).
Choć drugą partię gospodarze rozpoczęli od trzypunktowej zaliczki (1:4), to bardzo szybko mieliśmy remis (5:5). Dalej zespoły grały punkt za punkt, na tablicy często był remis (10:10, 12:12). Dopiero dzięki skutecznemu blokowi i atakowi ze środka Smitha przyjezdni wyszli na dwupunktową przewagę (21:19). Ostatni punkt w secie zdobył środkowy beniaminka po asie serwisowym (25:23).
Trzeciego seta ekipy rozpoczęły od wyrównanej walki, wynik czeto był remisowy (4:4, 6:6). Po skutecznym ataku de Leona i asie serwisowym Boćka goście objęli trzypunktowe prowadzenie (13:10). Przy wyniku (18:13) trener Gruszka poprosił jeszcze o przerwę dla swojej ekipy, ale zwycięstwo w tym spotkaniu było już prawie przesądzone. Jednak gospodarze odrobili kilka punktów i wynik zbliżał się do remisu (20:17). Przy wyniku (24:21) goście mieli pierwszą piłkę meczową. I zawodnicy beniaminka od razu wykorzystali okazje i wygrali partię oraz mecz.
GKS Katowice – Aluron Virtu Warta Zawiercie 0:3 (10:25, 23:25, 21:25)
MVP: Taichiro Koga
GKS Katowice: Komenda, Butryn, Kapelus, Krulicki, Pietraszko, Kohut, Sobański, Quiroga, Mariański
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Swodczyk, Żuk, de Leon, Bociek, Pająk, Smith, Koga