Świat polskiego pięściarstwa cały czas żyje zwycięstwem Łukasza Różańskiego (15-0, 14 KO) nad Alenem Babiciem (11-1, 10 KO). Polak już w pierwszej rundzie pokonał Chorwata i został nowym czempionem federacji WBC w wadze bridger. Po gali KnockOut Boxing Night 27 do domu zabrał nie tylko pas mistrzowski, ale również imponujące wynagrodzenie.
Prawie 235 tysięcy dolarów. Tyle wynosi gaża Różańskiego
Łukasz Różański w miniony weekend sprawił kibicom wiele radości. Urodzony w Rzeszowie zawodnik został piątym polskim mistrzem świata po Dariuszu Michalczewskim, Tomaszu Adamku, Krzysztofie Włodarczyku i Krzysztofie Głowackim. Na gali KnockOut Boxing Night 27 biało-czerwony pięściarz pokonał Alena Babicia.
Różański zasypał chorwackiego rywala prawdziwym gradem ciosów, na który ten nie umiał odpowiedzieć. Babić błyskawicznie musiał być liczony, ale wstał i dalej chciał kontynuować walkę. Pretendent do pasa mistrzowskiego WBC nie potrafił jednak w żaden sposób odpowiedzieć na ciosy polskiego pięściarza. Sędzia nie miał więc innego wyjścia, jak tylko przerwać jednostronny pojedynek.
Jak poinformował portal “Ringpolska” za swoje wielkie zwycięstwo Różański otrzyma 234 tysięcy dolarów brutto (ponad 970 tysięcy złotych). Z kolei Babic zainkasuje 191 tys. dolarów brutto. Wypłata różańskiego jest większa, gdyż zawiera się w niej specjalny bonus. Ten wynosi 10% z kwoty, którą za wygranie przetargu federacji WBC musiała zapłacić grupa KnockOut Promotions (425 tysięcy dolarów).
Jeszcze w tym roku majątek Różańskiego ma szansę się pomnożyć. Już 13 maja na gali organizowanej w Kempton Park dojdziedo walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata WBC wagi bridger pomiędzy Ryadem Merhym (31-1, 26 KO) i Kevinem Lereną (28-2, 14 KO). Zwycięzca zmierzy się następnie z polskim mistrzem.