San Antonio Spurs przegrało niedzielny mecz z Utah Jazz 109:128. Bardzo słabo na parkiecie spisał się Jeremy Sochan, który przez 29 minut zdobył tylko punkt. Tak słabych statystyk indywidualnych Polak nie miał od końcówki października.
Kolejna porażka Spurs. Teksańczycy szorują po dnie tabeli
Jeremy Sochan bardzo dobrze radził sobie w ostatnich spotkaniach ligi NBA. Polski koszykarz w cztery ostatnie spotkania kończył z dwucyfrową liczbą punktów. Doskonała passa zawodnika z Teksasu zakończyła się w niedzielę. W starciu San Antonio Spurs – Utah Jazz Sochan do kosza trafił tylko raz.
Przez ponad 29 minut polski zawodnik miał 0/5 trafionych rzutów z gry, 1/2 z linii rzutów wolnych, 0/1 za trzy, cztery zbiórki i trzy asyst. To fatalne liczby, o czym najlepiej świadczy fakt, że ostatnio tak słabo zagrał w 30 października. W starciu przeciwko Los Angeles Clippers nie zdobył nawet punktu.
W zespole prowadzonym przez Gregga Popovicha lepiej spisali się Victor Wembanyama (22 punkty i 10 zbiórek) oraz Devin Vassell (27 punktów i 9 zbiórek). Na zwycięstwo to jednak nie wystarczyło. Reprezentanci stanu Utah wygrali 128:109, a po ich stronie doskonale radził sobie Lauri Markkanen (26 punktów, 7 zbiórek).
Ekipa San Antonio Spurs radzi sobie w tym sezonie bardzo słabo. Z bilansem 11 zwycięstw 47 porażek podopieczni trenera Popovicha ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.