Udany mecz wyjazdowy Azotów Puławy

Aktualizacja: 7 lut 2016, 15:26
6 lut 2016, 22:51

W jednym z sobotnich spotkań zmierzyły się ze sobą Gwardia Opole i Azoty Puławy. Gospodarze mieli szansę na złapanie kontaktu z przyjezdnymi, ale finalnie to puławianie wygrali mecz z przewagą pięciu bramek 27:22.

Od początku spotkania to goście byli lepsi, ale Gwardia stawiała opór (1:3). Po kilku udanych akcjach różnica została zmniejszona do jednego trafienia, lecz w bramce bardzo dobrze spisywał się Malcher – zatrzymując dwie próby oddane z czystej pozycji przez Przybylskiego. Gra stała się bardzo zacięta, ale przyjezdni nadal prowadzili (4:6). Opolanie zebrali jednak siły i znów zniwelowali przewagę Azotów. Po kwadransie spotkania nastąpił remis (6:6), więc o czas poprosił trener Skutnik. W drużynie gospodarzy znakomicie radził sobie Łangowski, który często trafiał z drugiej linii. Przerwa nie pomogła puławianom, a na dwubramkowe prowadzenie wyszli gwardziści (9:7). Goście poprawili jednak swoją grę i dzięki Prcowi schodzili na przerwę z jedną bramką zapasu (11:12).

Tempo w drugiej połowie zwiększyli puławianie i to oni utrzymywali się na prowadzeniu (15:17). Gospodarze przez trzy minuty nie byli w stanie zdobyć żadnej bramki i byli bezradni wobec skrzydłowych Azotów. Przyjezdni stali się nie do zatrzymania i łatwo powiększali różnicę (16:21). Bardzo dobrze bronił Bogdanow. Opolanie podjęli próbę dojścia do remisu, lecz nie udało im się to (18:21). W ostatnim kwadransie bramkarze obu ekip popisywali się zatrzymaniami, a dzięki dobrej dyspozycji Taletovicia gospodarze mieli szansę na odwrócenie wyniku. Jednak jej nie wykorzystali, zbyt słabo radzili sobie w ofensywie. Pewne zwycięstwo zdobyli puławianie (22:27).

Gwardia Opole – KS Azoty Puławy 22:27 (11:12)

Gwardia Opole: Malcher, Taletovic, Trojanowski, Knop, Rumniak, Łangowski, Zeljic, Tarcijonas, Jankowski, Prokop, Kedzo, Simic
KS Azoty Puławy: Bogdanow, Krupa, Zapora, Krajewski, Prce, Przybylski, Kubisztal, Kuchczyński, Orzechowski, Masłowski, Skrabania, Grzelak, Petrovsky

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA