Mateusz Gamrot (22-2-1NC, 7 KO, 5 SUB) podczas gali UFC 285 w Las Vegas pokonał Jalina Turnera (13-6, 9 KO, 4 SUB) i odniósł piąte zwycięstwo w ramach starć w tej organizacji. Sędziowie nie byli jednogłośni co do zwycięzcy.
Od samego początku Amerykanin stawiał Polakowi trudne warunki w stójce. Po dwóch minutach Gamrot zdołał sprowadzić rywala do parteru, ale ten po chwili wrócił na nogi. Wyraźnie było widać, że zawodnik z Kudowy-Zdroju dąży do wymiany na macie, na co przeciwnik nie chciał pozwolić.
Wyrównana, ale wygrana przez Gamrota walka
W drugiej rundzie Gamrot miał sporo problemów. Turner znacznie lepiej radził sobie w wymianach stójkowych, przez co Polak kilkukrotnie zachwiał się na nogach po przyjęciu ciosów. W ostatniej fazie tej rundy były mistrz KSW zdołał jednak sprowadzić Amerykanina do parteru, wyprowadzając wiele celnych uderzeń.
Podobny cel postawił sobie na trzecią rundę, ale Turner był na to przygotowany i skutecznie uniemożliwiał mu ponowną walkę w parterze. Był jednak dociskany przez rywala w klinczu pod siatką, a zapaśnicze umiejętności Gamrota sprawiły, że miał przewagę w tych aspektach, które dały mu zwycięstwo.
By split decision!!@Gamer_MMA takes a CLOSE one over Jalin Turner on the #UFC285 main card pic.twitter.com/8WzdfIuIo5
— UFC (@ufc) March 5, 2023
Piąta wygrana Gamrota w UFC
Sędziowie nie byli jednomyślni, jeśli chodzi o ocenę tego pojedynku. Okazało się, że kluczowe były udane próby Gamrota sprowadzenia rywala do parteru dzięki czemu Polak wygrał niejednogłośną decyzją (29-28, 28-29, 30-27).
32-latek zanotował tym samym piątą wygraną w UFC i udanie wrócił do oktagonu po ostatniej porażce z Beneilem Dariushem, której doznał w październiku ubiegłego roku. W starciu w Las Vegas triumfował z kolei po raz 22. w zawodowej karierze.
Mateusz Gamrot już myśli o przyszłości. Wskazał potencjalnych rywali w UFC