Drugiej z rzędu porażki w organizacji UFC doznał Daniel Omielańczuk. Polak przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziów z Timem Johnsonem, na gali UFC Fight Night 107 w Londynie.
Omielańczuk zaczął dosyć odważnie, próbując bić kombinacjami zakończonymi lowkingiem. Amerykanin dążył jednak cały czas do klinczu, i starał się zamykać Polaka pod siatką, gdzie szukał obalenia. W drugiej rundzie Johnson coraz agresywniej szarżował zadając ciosy na oślep, a następnie ponownie klinczując. Omielańczuk kontrował pojedynczymi uderzeniami, jednak wyraźnie nie mógł znaleźć recepty na taką taktykę swojego rywala.
Trzecie starcie miało bardzo podobny przebieg do dwóch pierwszych- początkowe wymiany w stójce przechodziły w klincz pod siatką. Pod koniec walki po wyrwaniu się z klinczu Polak zamiast zadawać ciosy w stójce, postanowił postanowił poszukać sprowadzenia. Ta sztuka mu się jednak nieudała, przez co sędziowie przychylili się bardziej w stronę Amerykanina, przyznając mu zwycięstwo niejednogłośną decyzją.
Dla Omielańczuka jest to druga z rzędu porażka, a czwarta ogólnie w UFC- w poprzednim pojedynku poddał go Stefan Struve.
