Pomimo bardzo obiecującego początku walki, Jan Błachowicz przegrał z Patrickiem Cumminsem przez większościową decyzję sędziów na gali UFC 210. Jest to dla niego druga porażka z rzędu, a czwarta z ostatnich sześciu występów w największej organizacji MMA na świecie.
Błachowicz świetnie rozpoczął pojedynek trafiając swojego rywala mocnym podbródkowym i posyłając go na deski. Niestety nie potrafił pójść za ciosem i skończyć walki w tym momencie. Pomimo zasypania Amerykanina gradem ciosów, ten jednak zdołał przetrwać nawałnicę i jak się okazało później, przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Fast start from @JanBlachowicz at #UFC210!! pic.twitter.com/1UaajNaK86
— UFC (@ufc) April 9, 2017
Wraz z upływem czasu Polak wykazywał coraz większy regres kondycyjny, co Cummins wykorzystywał bezwzględnie raz, po raz sprowadzając walkę do parteru i kontrolując ją z góry. Błachowicz próbował zapiąć z dołu balache, jednak jego próby spełzały na niczym. Pod koniec drugiej rundy miał jeszcze krótkie przebłyski i próbował atakować serią ciosów, lecz wyraźnie nie miały one odpowiedniej siły.
Nice combo by @JanBlachowicz to take us into the 3rd at #UFC210! pic.twitter.com/iV3mwE2ZwI
— UFC (@ufc) April 9, 2017
W ostatniej odsłonie pojedynku Amerykanin zaakcentował jeszcze bardziej zaakcentował swoją przewagę, przez co sędziowie przyznali mu zwycięstwo większościową decyzją, punktując pojedynek 29-28, 29-28, 28-28.
Po tej porażce przyszłość Polaka w UFC zaczyna stać pod dużym znakiem zapytania. Miejmy jednak nadzieję, że dostanie on jeszcze jedną szansę na pokazanie swoich prawdziwych umiejętności.