Trwa marazm Pogoni Baltica Szczecin. Drużyna, która była wymieniana w gronie faworytów do zdobycia tytuły mistrza Polski, przegrała czwarty mecz z rzędu.
Piotrcovia Piotrków Trybunalski – Vistal Gdynia 21:31 (12:16)
Przed tym meczem łatwo było wskazać zdecydowanego i boiskowe wydarzenia potwierdziły te przewidywania. Gospodynie tylko przez pierwszy kwadrans potrafiły przeciwstawić się zawodniczek Vistalu. Ostatni remis zanotowano w 18 minucie. Potem na boisku panowała już tylko jedna drużyna i były to podopieczne Pawła Tetelewskiego. Świetnie ze swoich zadań wywiązywała się Małgorzata Gapska. W ofensywie nie do zatrzymania były za to Joanna Kozłowska i Monika Kobylińska. Ostatecznie wiceliderki tabeli PGNiG Superligi kobiet wygrały 31:21.
UKS PCM Kościerzyna – KPR Jelenia Góra 31:30 (14:19)
Spotkanie było to bardzo ważne dla sytuacji w dolnych rejonach tabeli. Od początku lepiej układało się dla drużyny z Jeleniej Góry. Ekipa z Dolnego Śląska do przerwy prowadziła różnicą pięciu bramek. Jednak w drugiej część gry gospodynie zaczęły naciskać. Odrobiły straty, a na dwie sekundy przed końcem meczu Agnieszka Białek skutecznym rzutem dała zwycięstwo UKS-owi PCM Kościerzyna.
MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz – Metraco Zagłębie Lubin 24:24 (12:13)
Takiego obrotu spraw na parkiecie w Nowym Sączu nie spodziewał się chyba nikt. Skazywane na porażkę gospodynie nie tylko urwały punkt faworyzowanym zawodniczkom z Lubina, ale były bliskie sprawienia jeszcze większej sensacji. Podopieczne Lucyny Zygmunt na kilkanaście sekund przed końcem meczu miały akcję na zwycięstwo ale rzut Karoliny Płachty został zablokowany.
MKS Selgros Lublin – KPR Kobierzyce 35:12 (17:5)
Zwycięska passa MKS-u Selgors Lublin trwa. KPR Kobierzyce w lubelskiej Hali Globus był jedynie tłem dla świetnie funkcjonującej drużyny prowadzonej przez Nevena Hrupca. Sam fakt, że przeciwniczki potrafiły zaledwie 12 razy pokonać bramkarkę MKS-u robi ogromne wrażenie. Z przodu zaś, bezlitosne były Małgorzata Rola, Ivana Bozović i Dagmara Nocuń. Po 60 minutach gry po stronie zdobytych bramek MKS Selgors Lublin miał 35, zaś po stronie straconych było ich zaledwie 12. W chwili obecnej drużyna prowadzona przez Nevena Hrupca gra fantastycznie i trudno sobie wyobrazić, aby w najbliższym czasie ta rozpędzona maszyna miałaby się zatrzymać.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk – Pogoń Baltica Szczecin 28:26 (15:10)
Trwa czarna seria Pogoni Baltica Szczecin. Drużyna, która jeszcze nie tak dawno temu uważana była za kandydata do tytułu, przegrała czwarte spotkanie z rzędu. Jest to o tyle zaskakujące, że jeszcze nie kilka kolejek wstecz Pogoń miała tyle samo punktów co prowadzący obecnie w tabeli MKS Selgros Lublin. Teraz strata ta wynosi aż osiem „oczek”. Co do samego spotkania w Gdańsku to mimo tylko dwubramkowego zwycięstwa AZS-u, był to mecz jednostronny. Pogoń Baltica ani przez chwilę nie była bliska zwycięstwa. Mecz od początku do końca układał się po myśli gdańszczanek.
Kram Start Elbląg – Energa AZS Koszalin 20:17 (6:14)
Mecz został rozegrany 25 stycznia ze względu na udział drużyny z Elbląga w rozgrywkach europejskich.
