Vive Tauron Kielce bez porażki w tym sezonie

18 paź 2016, 20:01

Superliga mężczyzn nie zwalnia, a w ósmej kolejce Górnik Zabrze podejmował mistrzów Polski – Vive Tauron Kielce. Faworytami byli goście, którzy są liderem grupy granatowej. Zgodnie z przewidywaniami kielczanie w miarę upływu starcia powiększali swoją przewagę i ostatecznie zwyciężyli 36:27.

Początkowe minuty meczu były wyrównane, a bramki dla przyjezdnych zdobywał Lijewski. Drużyny trafiały na przemian, a Górnikowi udało się objąć prowadzenie (5:3). Ten stan nie trwał jednak długo i po trafieniach Djukica i Aguinagalde to Vive miało niewielki zapas. Tymczasem po ostrym faulu wykluczony został Bouskou, a chwilę po nim dwie minuty kary dostał Kus (7:7). We wtorkowym starciu bardzo dobrze spisywali się bramkarze obu ekip. Mistrzowie Polski zaczęli przejmować inicjatywę i o czas poprosił opiekun gospodarzy (8:10). Przerwa jednak nic nie pomogła, a niemoc zabrzan wciąż trwała. Miejscowi łatwo tracili piłki, a skutecznie rzucali Strlek i Lijewski. W 24. minucie złą passę przełamał Tomczak, lecz znakomicie bronił Szmal, a kolejne „oczka” dokładali jego koledzy i pierwsza połowa zakończyła się sporą różnicą bramek (10:18).

Początek drugiej części zaczął się źle dla Górnika – wykluczony został Adamuszek. Chwilę po nim, sędzia na ławkę wysłał Jachlewskiego i szanse się wyrównały. W 35. minucie zawodnik zabrzan Gliński po jednej z akcji uderzył o ścianę i ingerować musiał sztab medyczny. Zawodnik przez dłuższą chwilę leżał na ziemi, ale finalnie udało mu się o własnych siłach zejść z boiska (12:21). Obie ekipy grały ostro i było sporo wykluczeń. Mecz nabierał tempa, ale różnica wciąż była duża. W międzyczasie efektownym zagraniem popisał się Bombac, a kolejną bramkę ugrał Tomczak. Górnik grał dynamicznie, lecz na kwadrans do końca trzecią karę i czerwoną kartkę otrzymał Adamuszek (20:26). Natomiast Vive zaliczyło mały przestój, a częściej zaczął rzucać Daćko, który trafił dwa razy z rzędu. Przewaga nadal była spora i o czas poprosił trener gospodarzy. W końcówce jednak Vive pokazało charakter i bezpiecznie „dowiozło” zwycięstwo (27:36).

Górnik Zabrze – Vive Tauron Kielce 27:36 (10:18)

Górnik Zabrze: Korecki, Galia, Kicki – Niedośpiał, Daćko, Tomczak, Kryński, Gromyko, Sluijsters, Bouskou, Gliński, Tokaj, Fąfara, Adamuszek

Vive Tauron Kielce: Szmal, Ivić – Vujović, Reichmann, Kus, Aguinagalde, Bielceki, Jachlewski, Strlek, Bis, Lijewski, Zorman, Bomac, Djukic

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA