Vive Tauron Kielce i Orlen Wisła Płock już dzisiaj w 10. kolejce EHF Champions League piłkarzy ręcznych rozegrają kluczowe spotkania w fazie grupowej rozgrywek. Mistrz Polski pojechał do Barcelony szukać punktów, natomiast w Płocku Wisła gości piłkarzy z Zagrzebia.
FC Barcelona – Vive Tauron Kielce, 5.12.2015 o godz. 18:30. Transmisja w Canal+
Piłkarze z Kielc zbudowani ostatnimi zwycięstwami z Vardarem Skopje oraz Gwardią Opole pojechali do stolicy Katalonii po dwa punkty. Nie zamierzają kłaniać się nisko piłkarzom Barcelony, tylko deklarują podjęcie otwartej walki. Zapowiada to fantastyczne widowisko ponieważ kibice Barcy przyzwyczajeni są do zwycięstw we własnej hali.
Barcelona prowadzi w tabeli grupy B z 15 punktami, Vive ma ich 12. Jednak jeśli uda się wywalczyć się pełną pule na wyjeździe kielczanie mogą strącić z drugiego miejsca Rhein Neckar Loewen. Niemiecką drużynę czeka bowiem trudne wyjazdowe spotkanie z MOL Pick Szeged.
Ponadto Mistrzowie Polski pałają żądzą zemsty po wyrwaniu punktu przez podopiecznych Xaviera Pascuala w pierwszym meczu w Kielcach (30:30). W pierwszym składzie Vive nie zobaczymy kontuzjowanych rozgrywających Grzegorza Tkaczyka i Mariusza Jurkiewicza, na szczęście do dyspozycji Talanta Dujeszebajewa będzie Uros Zorman. W hiszpańskiej ekipie również są problemy z kontuzjami na rozegraniu: Filip Jicha, Daniel Sarmiento – na parkiecie więcej będzie zależeć od Raula Entrerriosa.
Orlen Wisła Płock – Dinamo Zagrzeb, 5.12.2015, o godz 20:30. Transmisja w Canal+Sport.
Na rewanż zanosi się w Płocku, gdzie Wisła podejmuje Dinamo we własnej hali i tym razem liczy na zwycięstwo. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu polska drużyna przegrała w Chorwacji dopiero w ostatnich minutach po dobrej grze. Zwycięstwo jest o tyle ważne, ponieważ Wisła ma siedem punktów i traci jeden do piątego miejsca, które zajmuje właśnie klub z Zagrzebia. Walka o awans będzie toczyć się do ostatniej kolejki.
Zespół z Zagrzebia to mieszanka młodości z … młodością. Cechuje się dosyć młodymi zawodnikami, którzy są utalentowanym narybkiem reprezentacji Chorwacji. Szczególnie groźni wydają się środkowy rozgrywający Luka Stepancić i prawy rozgrywający Luka Sebetić, którzy napsuli sporo krwi wiślackiej obronie w pierwszym spotkaniu.
Faworytem pojedynku pozostaje jednak Wisła, która wreszcie będzie mogła skorzystać z usług Guilherme de Toledo oraz Adama Wiśniewskiego. Piłkarze złapali wiatr w żagle po ostatnim zwycięstwie z Azotami Puławy. Skrzydłowi są w dobrej dyspozycji, rozegrał się Dan Emil Racotea. Nie można też zapomnieć o hali w Płocku, która z okazji spotkania Ligi Mistrzów zapełni się żywiołowo dopingującymi fanami Wisły.
