Vive Tauron Kielce deklasuje MMTS Kwidzyn i awansuje do finału mistrzostw Polski!

30 kwi 2016, 19:33

W trzecim półfinałowym starciu MMTS Kwidzyn podejmował u siebie Vive Tauron Kielce. Dwa poprzednie spotkania pewnie wygrali Mistrzowie Polski i byli zdecydowanym faworytem w sobotnim meczu. W pełni zdominowali kwidzynian i pewnie awansowali do finału rozgrywek, pokonując rywala 40:19.

Goście wyszli na prowadzenie po bramkach Strleka, a interwencją popisał się Sego (1:3). W drużynie gospodarzy trafiał jedynie Pilitowski. Od pierwszych minut kontrolę nad meczem przejęli Mistrzowie Polski – Cupić rzucił z kontry, a skuteczną akcję wykonał Zorman. W międzyczasie trafił Nogowski, ale to kielczanie dyktowali tempo (3:6). Przewaga Vive była widoczna, lecz po obu stronach pojawiały się błędy. Bardzo dobrze spisywał się Jurecki, który wykonał dwie ładne akcje. Z tego powodu trener gospodarzy wziął czas. To jednak nie dało zbyt wiele, ale do bramki trafił Zadura. Po chwili rzut Pereta obronił Szmal, a skutecznie rzucił Paczkowski (5:13). Kwidzyniacy przejmowali piłkę i próbowali zmniejszyć straty, ale to było za mało. Tymczasem Strlek skończył akcję, a Reichmann trafił z prawego skrzydła. Szmal prezentował się znakomicie i zatrzymywał sporo piłek. Przed przerwą rzucił jeszcze Aguinagalde (9:20).

Na początku drugiej połowy rzut karny wykorzystał Strlek, a MMTS zaliczył kolejną nieudaną akcję. Natomiast kielczanie nie zwalniali – trafił Lijewski, kolejne dołożył lobem Cupić (10:25). Gorszy moment w grze gospodarzy przełamał Genda. W 38. minucie karę dostał Chrapkowski, ale to nie osłabiło znacznie gry Mistrzów Polski i różnica nadal była ogromna, chociaż Kiepulski obronił rzut z koła Aguinagalde (14:27). Kwidzynianie zaczęli lepiej się prezentować, a do bramki trafili z prawej flanki Kryszeń i Peret. Po drugiej stronie boiska znakomicie prezentował się Cupić, który często rzucał. Tymczasem karnego wywalczył Szpera, ale próba rzutu została zatrzymana przez Sego. Kielczanie spokojnie kontrolowali przebieg meczu, a Reichmann ugrał bramkę (18:35). MMTS próbował odrabiać straty, ale różnica była za duża. Tuż przed końcowym gwizdkiem trafił jeszcze Aguinagalde (19:40).

MMTS Kwidzyn – Vive Tauron Kielce 19:40 (9:20)

MMTS Kwidzyn: Klinger, Mroczkowski, Peret, Rosiak, Nogowski, Seroka, Szczepański, Zadura, Kiepulski, Kryszeń, Dudek, Pilitowski, Potoczny, Janiszewski, Szpera

Vive Tauron Kielce: Szmal, Sego, Jurecki, Reichmann, Chrapkowski, Kus, Aguinagalde, Jachlewski, Strlek, Lijewski, Buntić, Paczkowski, Zorman, Cupić

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA