Zespół Mistrza Polski przegrał pierwsze spotkanie 1/8 finału EHF Champions League i zdecydowanie utrudnił sobie zadanie przed rewanżem. Po meczu zawodnicy i trener byli rozczarowani zapowiadając jednocześnie, że to dopiero “pierwsza połowa”, a rywalizacja rozstrzygnie się za tydzień w Kielcach.
Porażka 28:33 mocno oddaliła kielczan od występu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Dość powiedzieć, że w pozostałych meczach 1/8 finału różnice pomiędzy rywalizującymi ze sobą zespołami były maksymalnie dwubramkowe. Nic więc dziwnego, że po spotkaniu trener Dujszebajew wskazywał na ilość błędów popełnionych przez jego podopiecznych. – Te 5 bramek przewagi w pierwszym meczu to dobry wynik, niestety nie dla nas. Popełniliśmy w tym spotkaniu zdecydowanie za dużo błędów, zbyt często traciliśmy piłkę, z tego co pamiętam to chyba 14 lub 15 razy. Świetnie wykorzystali to nasi przeciwnicy wyprowadzając kontry. Ponadto ich obrona z każdą kolejną minutą wyglądała coraz lepiej – powiedział szkoleniowiec kielczan.
Dujszebajew mimo tego, że jego podopieczni będą w rewanżu musieli odrobić aż pięć bramek straty, wierzy w awans swojego zespołu. – Nie mogę być zadowolony z wyniku spotkania, ale przed nami „druga połowa” i kolejne 60 minut walki w naszej hali w Kielcach – zaznacza.
Z kolei Dean Bombac również uważa, że sprawa awansu nie jest rozstrzygnięta. – Dzisiaj przez 40 minut meczu graliśmy naprawdę dobrze, wychodziło nam to co sobie zakładaliśmy. Niestety ostatnio 20 minut było fatalne, popełniliśmy zbyt dużo błędów. Nie można tak grać jak chce się wygrywać. Przed nami rewanż w Kielcach do którego musimy się dobrze przygotować.
Mecz 1/8 Velux EHF Champions League z Montpellier odbędzie się w niedzielę (02.04) o godz. 18:00.