Mariusz Wach (31-2, 17 KO) przegrał we wczorajszej walce z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) przez techniczny nokaut w 12. rundzie. Polski pięściarz przeprasza kibiców za porażkę.
– Poczułem mocny cios na korpus i od tego momentu miałem problemy. Naprawdę te ciosy Powietkina ważą swoje. Potem zablokowała mi się prawa ręka. Przepraszam kibiców. Jeżeli nie boksuje się prawą ręką, to nie ma szans, by wygrać walkę. Była po prostu d… – powiedział bokser.
– Kiedy fajnie poszedł mu łuk brwiowy, myślałem, że coś z tego będzie. Nie wykorzystałem jednak tej sytuacji. Nie poszedłem za ciosem. Zabrakło doświadczenia, a może jaj. Sam nie wiem – zakończył.
ringpolska.pl