Na zakończenie XVII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera reprezentacja Polski podjęła drużynę z Finlandii. Polacy pokonali drużynę ze Skandynawii bez straty seta.
Pierwszą akcję spotkania rozpoczął Aleksander Śliwka (1:0), w kolejnej akcji Biało – Czerwoni popełnili błąd w podbiciu piłki (1:1) i zaczęła się bardzo równa gra (3:3). Szybko jednak Polacy odskoczyli na trzy oczka po błędzie Finów (6:3). Piękne obrony Damiana Wojtaszka pomogły w utrzymaniu trzypunktowej przewagi (8:5). Atak z lewego skrzydła w wykonaniu Artura Szalpuka pozwolił na zwiększenie dystansu punktowego (11:7). Rozegrali się nasi siatkarze i później tylko powiększali swoją przewagę (15:10). Po ataku Aleksandra Śliwki, na drugiej przerwie technicznej Polska prowadziła 16:10. Podopieczni Vitala Heynena całkowicie zdominowali swoich rywali (19:11). W decydującej części tego seta również popisywaliśmy się skuteczną grą na siatce (23:16). W końcówce seta zagrywką postraszył nas Makinen (23:17) i Finowie zaczęli gonić wynik (24:19), jednak seta pewnie zakończył Aleksander Śliwka (25:19).
Drugiego seta od mocnego uderzenia rozpoczęła drużyna z Finlandii (0:2) i tym razem to przyjezdni zaznaczali swoją wyższość w grze (2:5). Szybko jednak Polacy zaczęli się budzić i po drugim szczelnym bloku to polscy siatkarze wyszli na prowadzenie (6:5)! Mimo emocjonującej walki (7:7), po ataku Szalpuka to właśnie nasi reprezentanci prowadzili na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Ponownie rozgorzała walka punkt za punkt (10:10), lecz zaraz Polacy znów nabrali wiatru w żagle i kolejny raz zafunkcjonował polski blok w wykonaniu Karola Kłosa (13:10). Przed drugą przerwą techniczną Aleksander Śliwka dorzucił do dorobku punktowego asa serwisowego, co pozwoliło na zbudowanie pięciopunktowej przewagi (16:11). Polacy byli nie do zatrzymania (20:12)! Mecz pewnie zakończył się na korzyść Biało – Czerwonych (25:16).
W trzecią partię spotkania oba zespoły weszły na równym poziomie (3:3). Za chwilę Polacy odskoczyli na dwa „oczka” (5:3). Pomogli nam również rywale, popełniając błąd w ataku (7:4), a przed przerwą techniczną na tablicy pojawił się wynik 8:4. Dobra zagrywka Bartosza Kwolka i kończący atak Aleksandra Śliwki przełożyły się na sześciopunktową przewagę (11:6)! Na siatce popisywali się nasi zawodnicy, a Finowie dokładali punkty po swoich błędach (13:6). Dobra seria Polaków trwała nadal! Na drugiej przerwie technicznej nasi reprezentanci prowadzili 16:8. Dziesiąte oczko przewagi dał atak Macieja Muzaja (19:9). Wchodząc w decydującą część spotkania, Finowie zaczęli gonić wynik (20:13). Pojedynczy blok Aleksandra Śliwki przybliżył naszą drużynę do zamknięcia spotkania (23:15), lecz Finlandia nie zamierzała się poddać i odpowiedziała również punktowym blokiem (23:17). Ostatecznie mecz zakończył Bartosz Kwolek (25:19).
Polska : Finlandia 3:0 (25:19, 25:16, 25:19)
Polska: Nowakowski, Konarski, Szalpuk, Łomacz, Śliwka, Kłos, Wojtaszek, Zatorski oraz Muzaj, Leon, Drzyzga, Kubiak, Kwolek, Bieniek
Finlandia: Tervaportti, Makinen, Krastins, Siirila, Kaislasalo, Porkka, Kaurto oraz Kerinen, Ronkainen, Suihkonen, Sinkkonen, Ojansivu, Jokela, Ivanov
