7 lipca Polki rozpoczęły rywalizację w turnieju World Grand Prix. Ich pierwszymi przeciwniczkami były Chorwatki. Rywalki nie był w stanie postawić się Polkom, spotkanie zakończyło się bardzo szybko, bo niewiele ponad godzinie!
Biało-Czerwone w genialny sposób otworzyły spotkanie. Chorwatki nie mogły wejść w mecz, pomimo przerw na żądanie ich trenera, były całkowicie bezradne wobec Polek (5:0). Podopieczne Jacka Nawrockiego wypracowały bardzo wysoką przewagę i było wiadome, że nic nie może im zagrozić w tym secie (13:0). Dzięki temu mogły grać spokojnie. Rywalkom udało się zdobyć kilka punktów z rzędu, jednak nadal niewystarczająco, żeby chociaż w najmniejszym stopniu zagrozić naszym Biało-Czerwonym (19:6). Partia zakończyła się bardzo szybko, po 21 minutach. Polki triumfowały 25:10.
Nasze zawodniczki nie miały zamiaru zwalniać. Podobnie jak w poprzedniej odsłonie bardzo pewnie otworzyły seta (4:0). Tym razem jednak Chorwatki zdecydowanie szybciej zaczęły punktować (9:2). To nie przeszkodziło Biało-Czerwonym, utrzymywały wysoki poziom, który zaprezentowały w premierowej partii. Bardzo dobrze grały zagrywką, znacznie utrudniały przeciwniczkom wyprowadzenie skutecznych akcji. Podopieczne trenera Miroslava Aksentijevicia były zupełnie bezradne, mogły tylko obserwować jak Polki skutecznie zbliżają się do wygranej w drugim secie (21:8). Ta odsłona zakończyła się jeszcze szybciej niż poprzednia! Biało-Czerwone wygrały 25:9!
Chorwatki zaskoczyły nasze zawodniczki i trzecia partia rozpoczęła się remisem 3:3. Nic nie zapowiadało tego, żeby zakończyła się tak łatwo, jak poprzednie dwie (9:8). Polkom w końcu udało się wypracować większą przewagę i rywalko automatycznie przestały punktować. Zaczął powtarzać się scenariusz z pierwszych dwóch odsłon. Pomimo dobrego początki Chorwatki wyraźnie były słabsze (20:13). Pod koniec partii niebezpiecznie zbliżyły się do naszych zawodniczek (22:18). Na szczęście podopieczne Jacka Nawrockiego nie pozwoliły im przejąć całkowicie kontroli i szybko doprowadziły do końca spotkania (25:18).
Polska – Chorwacja 3:0 (25:10, 25:9, 25:18)
Polska: Kąkolewska, Efimienko, Tomsia, Wołosz, Smarzek, Grajber, Witkowska, Krzos, Alagierska, Polak, Bociek, Pleśnierowicz, Brzóska, Jasek
Chorwacja: Mlinar, Strunjak, Curak, Pavicic, Butigan, Luketic, Bozicevic, Sain, Toimic, Stimac, Sunjic, Vukasovic
