W ramach 13. kolejki PlusLigi, Jastrzębski Węgiel podejmował ONICO AZS Politechnikę Warszawską. Po dwóch setach prowadzenie leżało po stronie Akademików, jednak gospodarzom udało się odwrócić losy spotkania i wygrali w tie breaku.
Spotkanie rozpoczął atak Salvadora Hidalgo Olivy (1:0). Blok Jakuba Kowalczyka wyrównał wynik (3:3). Obydwa zespoły zepsuły swoje zagrywki (5:7). Bartosz Kwolek pewnie ominął podwójny blok jastrzębian i Politechnika prowadziła już dwoma punktami (8:10). Skutecznymi atakami odpowiedział Maciej Muzaj (12:12), jednak niedługo potem Akademicy odzyskali prowadzenie, zablokowali Olivę (15:16). Gospodarze doprowadzili do wyrównania (18:18) a następnie objęli prowadzenie (20:18). Trener Bednaruk poprosił o czas dla swojego zespołu. Przerwa zadziałała korzystnie na przyjezdnych (21:22). Po ataku Kwolka warszawianie mieli piłkę setową (23:24), jednak jastrzębianie obronili się (25:24). Set zakończył się dopiero przy stanie (28:30).
Błąd jastrzębian otworzył drugiego seta (0:1). Blok na Macieju Muzaju spowodował, ze na tablicy wyników pojawił się remis (3:3). Dwa błędy warszawian i as serwisowy Olivy dały prowadzenie gospodarzom (8:5). Michał Filip zablokował Kubańczyka, w następnej akcji zapunktował na kontrze (12:16). Nie był to dobry mecz kubańskiego przyjmującego Jastrzębskiego Węgla, po raz kolejny trafił w warszawski blok (13:18), zaś z dobrej strony pokazywał się Kwolek (17:20). Dużą czujnością na siatce wykazał się Andrzej Wrona (19:23). Siatkarze ze stolicy mieli piłkę setową, jednak Kwolek popełnił błąd w zagrywce (20:24). Drugą partię zakończył atak Andrzeja Wrony (20:25).
Trzeci set rozpoczął się od błędu Scotta Touzinsky’ego w ataku (1:0). Po autowej zagrywce Lukasa Kampy warszawianie mieli jednopunktowe prowadzenie (2:3). Na skrzydłach skutecznie zagrali Oliva i Muzaj, gospodarze mieli dwa punkty przewagi (7:5). Trener Bednaruk poprosił o czas dla swojego zespołu, jednak po przerwie Filip pomylił się w ataku (9:7). Guillaume Samica sprytnie obił blok rywali (13:9). W pewnym momencie jastrzębianie mieli już pięć punktów przewagi (15:10). Warszawianom nie udało się odrobić straty, stracili skuteczność w pierwszej akcji (17:12), trener Bednaruk musiał wprowadzić zmiany. Na boisku pojawili się Świrydowicz, Firlej, Halaba. Jastrzębianie byli blisko wygrania seta (23:17). Partia zakończyła się przy wyniku 25:18.
Czwarty set również rozpoczął się od błędów (0:2). Zespoły zaczęły grać punkt za punkt (3:3, 5:5). Maciej Muzaj został zmieniony przez Patryka Strzeżka. Błędy w grze ONICO AZS, Filip nie trafił zagrywką w boisko a Paweł Zagumny dotknął siatki (7:7). Atak Touzinsky’ego dał jego drużynie prowadzenie (11:10). Z niesamowicie trudnej piłki skutecznie zaatakował Oliva, który odzyskał dobrą dyspozycję, którą pokazywał w ostatnich spotkaniach (13:12). Prowadzenie było w rękach gospodarzy (17:15), Michał Filip dodatkowo dołożył im punkt z zepsutej zagrywki (21:18). Końcówka seta należała do jastrzębian, wygrali seta (25:20) o tym samym doprowadzili do tie-breaka.
Pierwszy punkt piątego seta zdobył Samica (0:1). Gospodarze postawili dwa punktowe bloki (2:1), warszawska ofensywa zawodziła (5:3). Bartosz Kwolek postrzelił zagrywką Olivę, jednak następną zagrywkę posłał w siatkę (7:6). Michał Filip sprytnie obił ręce Kubańczyka jednak następną piłkę posłał w aut (10:8). Kolejny punkt warszawianie stracili przez swojego trenera, który kwestionował decyzję sędziów i otrzymał czerwoną kartkę (12:9)! Na boisku pojawił się Paweł Halaba, który miał wykonać zagrywkę. Zaserwował jednak w taśmę (13:10). Jastrzębianie mieli piłkę meczową (14:12), spotkanie zakończyło się przy stanie 15:12.
Jastrzębski Węgiel – ONICO AZS Politechnika Warszawska 3:2 (28:30, 20:25, 25:18, 25:20, 15:12)
MVP: Salvador Hidalgo Oliva
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Oliva, Kosok, Touzinsky, Boruch, Kampa, Popiwczak
ONICO AZS Politechnika Warszawska: Zagumny, Kowalczyk, Wrona, Samica, Kwolek, Filip, Gruszczyński