Piotr Hallmann tylko dwa dni czekał na nazwisko swego rywala w walce wieczoru gali FEN 13 Summer Edition! 13 sierpnia w klatkoringu Fight Exclusive Night w hali Gdynia Arena będzie na niego czekał Kamil Łebkowski. Zakontraktowany w kategorii piórkowej pojedynek tych dwóch znakomitych fighterów to z pewnością jedno z najważniejszych wydarzeń polskiego MMA w tym roku.
Dla 28-letniego Kamila Łebkowskiego (14-4, 8 KO, 2 SUB) walka na wakacyjnej gali FEN 13 Summer Edition w Gdyni będzie pierwszym występem po spektakularnym zwycięstwie na gali World Series of Fighting Global Championship 2 w Tokio. Japońska publiczność szybko przekonała się, dlaczego reprezentant klubu Dziki Wschód Biała Podlaska nosi przydomek „Bomba”, bowiem Łebkowski już w pierwszej rundzie potężnym podbródkowym posłał na deski doświadczonego Japończyka Yoshihiro Koyamę. Było to dziewiąte zwycięstwo podopiecznego trenera Łukasza Grochowskiego z rzędu, a zarazem najważniejsze w jego dotychczasowej karierze zawodowej, bo odniesione na arenie jednej z głównych organizacji MMA na świecie. Łebkowski stał się jednocześnie pierwszym Polakiem, który walczył, a do tego wygrał walkę na zawodach WSOF.
Przeciwnik „Bomby” na gali FEN 13 Summer Edition będzie jeszcze groźniejszy, bowiem 29-letni Piotr Hallmann (16-5, 7 KO, 7 SUB) to zawodnik z sześcioma walkami w UFC na koncie i dużym doświadczeniem międzynarodowym – poza oktagonem amerykańskiej federacji „Płetwal” występował także na galach w Niemczech, Irlandii, Słowenii, Finlandii i Jordanii. W 21 zawodowych starciach wygrywał aż 16 razy, najczęściej przez nokaut lub poddanie. Gdynianin dotychczas bił się w kategorii lekkiej, ale na sierpniowej gali w Gdyni po raz pierwszy zawalczy w kategorii piórkowej.
„Nawet trzech sekund nie zajęło mi podjęcie decyzji, kiedy dowiedziałem się, z kim mam walczyć – mówi Kamil Łebkowski o propozycji walki na gali FEN 13 z Piotrem Hallmannem. – Zgodziłem się bez wahania, bo Piotrek jest mocnym zawodnikiem, a tylko z takimi chcę się mierzyć. Walczy w stylu, który mi bardzo odpowiada, i myślę, że damy naprawdę emocjonującą walkę”.
Kamil Łebkowski, który nie ukrywa, że jego celem jest angaż w UFC, wierzy, że kontrakt z federacją FEN przybliży go do realizacji tego marzenia. Wojownik z Żuromina, gdzie prowadzi własny klub MMA i pracuje jako trener personalny, jest przekonany, że 13 sierpnia w Gdynia Arena to właśnie jego rękę sędzia podniesie po walce do góry na znak zwycięstwa.
„Wielokrotnie wstawałem w nocy, żeby oglądać walki Piotrka w UFC i zawsze gorąco mu kibicowałem. Teraz jednak nie ma już miejsca na podziwianie, teraz przyszedł czas na porządne lanie. Nie tylko czuję, że wygram tę walkę, ale wręcz jestem pewien, że tak się stanie” – zapewnia „Bomba”.
„Łebkowski według wszelkich rankingów jest nr 2 w Polsce w kategorii piórkowej, Hallmann to nr 3 w wadze lekkiej, ale schodzi teraz do kategorii piórkowej. To starcie będzie absolutnym hitem tego roku w polskim MMA i z pewnością zelektryzuje publiczność – komentuje Paweł Jóźwiak, prezes federacji FEN. – Nie lada sztuką było zakontraktowanie obu tych zawodników, ale jeszcze większym wyczynem było nakłonienie ich do bezpośredniej konfrontacji już w debiucie dla naszej organizacji. Udało się i jestem pewien, że kibiców czeka na gali FEN 13 absolutnie bombowy pojedynek”.
Informacja prasowa federacji FEN