Łukasz Wiśniowski (Etixx – Quick Step) zajął piąte miejsce w wyścigu kolarskim Kuurne-Bruxelles-Kuurne (kat. 1.HC). Najlepszy okazał się Belg Jasper Stuyven (Trek – Segafredo).
Podczas belgijskiego wyścigu kolarze mieli do pokonania nieco ponad 200 km, po pagórkowatym terenie z odcinkami brukowymi. Jednak na ostatnich 50 km nie było już większych trudności związanych z ukształtowaniem terenu, stąd też przed startem najwięcej szans na triumf dawano sprinterom, tak jak było w poprzednich latach. Tym razem decydująca faza wyścigu różniła się od tych z wcześniejszych edycji wyścigu.
Kilkunastoosobowa ucieczka w której znaleźli się bardziej anonimowi kolarze dla przeciętnego kibica tej dyscypliny została “wchłonięta” przez peleton 45 km przed metą. Chwilę później uformował się kolejny odjazd, w skład którego wchodzili m.in. Tom Boonen (Etixx- Quick Step), Greg Van Avermeat (BMC) i Stuyven.
Kiedy do końca rywalizacji było już zaledwie kilkanaście kilometrów, młody Belg zdecydował się na solową akcję, która się później okazało zakończyła się powodzeniem. Sprint z większej grupy wygrał Alexander Kristoff (Katiusza) i tym samy zajął drugie miejsce. Z bardzo dobrej strony pokazał się Łukasz Wiśniowski, który zakończył rywalizacje na piątym miejscu.
W Kuurne-Brussels-Kuurne wystartowało czterech Polaków, a byli to Michał Gołaś (Sky), Marcin Białobłocki (One Pro), Maciej Bodnar (Tinkoff) oraz Wiśniowski.
Ostatnie kilometry wyścigu: