Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO) pokonał przez TKO w czwartej rundzie Kaia Kurzawę (35-5, 25 KO) i tym samym zdobył pas IBF Inter-Continental. Zwycięstwa odnieśli również Michał Cieślak (13-0, 9 KO) i Krzysztof Zimnoch (19-1-1, 13 KO).
“Diablo” rozpoczął pojedynek w swoim stylu, czyli pierwszą rundę poświęcił na obserwację przeciwnika, skupił się na szczelnej defensywie i zadawał mało ciosów. Drugie starcie miało podobny scenariusz, ale kolejne dwie rundy to już dominacja Polaka. Kurzawa (35-5, 25 KO) pierwszy raz na macie ringu znalazł się w trzeciej rundzie, a w kolejnej odsłonie Włodarczyk zasypał go serią ciosów i Niemiec ponownie był liczony, po czym sędzia ringowy przerwał walkę.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie miał Michał Cieślak, choć przed pojedynkiem z Aleksandrem Kubichem (9-1, 6 KO), większość ekspertów przewidywała łatwą wygraną pięściarza z Radomia. Polak nie radził sobie ze specyficznym stylem Rosjanina i często jego ciosy były niecelne. Rywal też często faulował, za co sędziowie zabrali mu dwa punkty. W dziewiątej rundzie, Cieślak jednym z ciosów rozciął Kubichowi łuk brwiowy i ten nie był już w stanie kontynuować walki.
Krzysztof Zimnoch nie popełnił już błędu z ostatniego przegranego pojedynku i już od pierwszego gongu był skoncentrowany. Początkowo obserwował poczynania rywala, sam nie wyprowadzając zbyt wielu ciosów. Konstantin Airich (23-17-2, 18 KO) bardzo dobrze zaprezentował się w drugiej rundzie, którą wygrał, ale nie nie wpłynęło to na końcowy wynik, bowiem w czwartym starciu było już po walce. Polak zasypał rywala licznymi ciosami w wielu płaszczyznach i po drugim liczeniu narożnik Airicha go poddał.
Podczas innych walk gali w Szczecinie m. in. Paweł Stępień (4-0, 4 KO) pokonał Wasyla Kondora (18-17-1, 5 KO), a Jordan Kuliński (2-0-1, 1 KO) Andrejsa Pokumeikę (9-11, 7 KO).