Joanna Wołosz opuści giganta? Może ją zastąpić Japonka

14 lut 2024, 11:57

Duże zmiany kadrowe w Imoco Volley Conegliano wieszczą brazylijskie media sportowe. Dziennikarze z Ameryki Południowej uważają, że w wyniku przetasowań z zespołem może pożegnać się Joanna Wołosz. Nieco inaczej na sprawę patrzą Włosi, którzy informują, że jest szansa na przedłużenie przez Polkę niedługo wygasającego kontraktu.



Pozycja Wołosz zagrożona? Do klubu ma przyjść Seki

Joanna Wołosz broni barw Imoco Volley Conegliano już siódmy sezon. Polka od sezonu 2017/2018 ma stałe miejsce w składzie włoskiego giganta. Nasza reprezentantka w tym czasie sięgnęła po pięć mistrzostw kraju. Z ekipą z Conegliano zdobyła także złoty medal Ligi Mistrzyń, a także dwukrotnie wygrywała Klubowe Mistrzostwa Świata. Urodzona w Elblągu zawodniczka ma na swoim koncie także pięć pucharów i sześć superpucharów Włoch.

Możliwe, że latem Polka opuści jednak szeregi swojego aktualnego klubu. Brazylijskie media zajmujące się siatkówką przypominają, że kontrakt Polki z Conegliano kończy się już w tym roku i na razie nie ma żadnych informacje o jego przedłużeniu. Ponadto dziennikarze z Ameryki Południowej wskazują, że klub może czekać duża rewolucja kadrowa.

Portal „Falando Sobre Vôlei” twierdzi, że miejsce Polki może zająć Japonka Nanami Seki. Rozgrywająca przez całą swoją karierę gra w Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie od 2018 roku występuje w zespole Toray Arrows. Ponadto Seki ma na swoim koncie zwycięstwo w siatkarskich MŚ do lat 19. Obecnie jest mocnym punktem seniorskiej drużyny narodowej.

Nieco z innej strony przyjście Seki do Imoco Volley Conegliano widzą Włosi. Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego potwierdzają, że Japonka może przenieść się do Europy, ale ma być jednocześnie tylko rezerwową dla Wołosz. Polka natomiast powinna przedłużyć swój kontrakt i pozostać w drużynie przynajmniej na kolejny sezon.



Czekaliśmy na to od miesięcy. Wielki powrót Wilfredo Leona

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA