Uczniowie przerośli mistrzów? Można tak nazwać to, co zdarzyło się dzisiaj wieczorem polskiego czasu na boisku dla siatkarzy plażowych w Rio de Janeiro. Piotr Kantor i Bartosz Łosiak pokonali w półfinale turnieju World Touru Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla (21:17, 23:21).
World Tour na brazylijskiej ziemi był dla Polaków bardzo szczęśliwy. Nasi reprezentanci przez turniej szli jak burza, a po ćwierćfinałowych zwycięstwach trafili na siebie w bratobójczym boju, który miał rozstrzygnąć o tym, kto zagra w meczu finałowym, a kto zadowoli się tylko walką o brąz. Z racji swojego doświadczenia, faworytami mogli być Fijałek i Prudel, ale młodszy duet wcale nie stał na całkiem straconej pozycji.
Początek pierwszej partii to gra punkt za punkt z obu stron. Lepiej wyglądali jednak młodsi siatkarze, którzy skuteczniej atakowali, dobrze wykorzystywali ręce blokującego rywala i potwierdzili to kilka chwil później, kiedy to po asie serwisowym Łosiaka wyszli na czteropunktowe prowadzenie (12:8). W dalszej części seta mniej doświadczeni Polacy trzymali konsekwentnie prowadzenie, grając bardzo skutecznie w ataku, czym brylował Łosiak. Gdy do tego dodać bardzo trudną i nieprzyjemną zagrywkę, zrobi się jasny obraz seta, którego Kantor i Łosiak wygrali 21:17.
Początek drugiego seta to już zupełnie inny scenariusz. Od początku na boisku lepiej dysponowani byli Fijałek z Prudlem i to zaowocowało kilkupunktowym prowadzeniem. Gdy wydawało się, że losy drugiego seta są rozstrzygnięte i będziemy mieli tie-breaka, wielokrotni medaliści imprez juniorskich zaczęli doganiać rywali. Dobry serwis i skuteczny atak znowu dały wiarę młodszemu duetowi. Fijałek i Prudel mieli nawet piłkę setową przy stanie 21:20, ale przegrali kolejne trzy piłki i musieli uznać wyższość rywali 23:21.
O pierwszy tytuł w turnieju World Tour, Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zagrają ze zwycięzcą spotkania Alexander Brouwer / Robert Meeuwsen – Pedro Salgado / Evandro Oliveira. Przegrani z tego boju zmierzą się o 3. miejsce z Fijałkiem i Prudlem.