Już we wtorek, na małej irańskiej wyspie Kisz, rozpocznie się kolejny cykl World Tour w siatkówce plażowej. W tym roku stawka jest olbrzymia – do połowy czerwca zawodnicy grają o jak najwyższe pozycje w rankingu olimpijskim.
Do igrzysk awans zapewni sobie po 15 par z rankingu męskiego i żeńskiego, a wyznacznikiem będzie ranking z 13 czerwca 2016 roku. Ważnym faktem jest, że dany kraj mogą reprezentować tylko po dwa duety męskie i żeńskie, a przy założeniu, że w czołówce męskiej i żeńskiej znajduje się sporo par brazylijskich czy chińskich, awans na pewno uzyskają duety z dalszych miejsc.
My oczywiście bardzo liczymy na reprezentantów Polski. W gronie męskim na ten moment do Rio de Janeiro pojechaliby Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel (14. miejsce) oraz Piotr Kantor i Bartosz Łosiak (15. miejsce). Ostatniego słowa nie powiedzieli też Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz (26. pozycja). Walka o Rio w gronie mężczyzn na pewno będzie bardzo zacięta. Z wymienionych duetów do Kiszu pojadą dwa ostatnie z wymienionych, a także Maciej Rudol i Maciej Kosiak.
Sytuacja u pań w przypadku reprezentantów Polski jest dużo bardziej klarowna. Na 17. miejscu plasują się Kinga Kołosińska i Monika Brzostek i w tej chwili polski duet też poleciałby do Rio. One do rywalizacji w World Tourze przystąpią w przyszłym tygodniu w brazylijskim Maceio, gdzie do gry przystąpią także Fijałek i Prudel.
Cały cykl obejmuje 19 miast w różnych częściach świata. Po raz drugi z rzędu gospodarzem turnieju typu Grand Slam będzie Olsztyn (14-19 czerwca). Ważnymi imprezami w kalendarzu będą mistrzostwa Europy (1–5 czerwca – Biel/Bienne, Szwajcaria) oraz Puchar Kontynentalny i Interkontynentalny, które stanowią drugą formę kwalifikacji do igrzysk.
