Na gali UFC – The Ultimate Fighter 22 Finale zadebiutował „Polish Zombie”, czyli Marcin Wrzosek!
Walka niestety nie poszła po myśli Marcina, ponieważ zakończyła się niejednogłośną przegraną Polaka. Pierwsza runda zaczęła się overhandem Wrzoska, który trafił Juliana Erose, co jakiś czas powtarzał tego typu ciosy, które dochodziły do celu, jednak oboje dążyli do klinczu, w którym „Polish Zombie” był górą dzięki wykorzystaniu „brudnego boksu”. Niebezpiecznie zrobiło się, gdy próba obalenia Polaka została skontrowana gilotyną, przez co znalazł się on na plecach, a przeciwnik przeszedł do d’arce, ale na szczęście Marcin wybronił próby poddań.
Druga runda była zdecydowanie lepsza dla Wrzoska. Dzięki swoim zapasom obalił „Juicy’ego” i wylądował w jego gardzie. Radził sobie też lepiej w stójce. Przed końcem rundy Marcin po raz kolejny obalił Amerykanina.
W trzeciej rundzie widać było już potworne zmęczenie u Marcina. Jego ciosy straciły na dynamiczne, a próby obaleń były bronione przez Erosę. Marcin w tej rundzie został trafiony dwoma latającymi kolanami. Nie mniej jednak obaj zawodnicy wyszli po gongu z po wygraną. W pewnym momencie to Julian poszedł po obalenie, którym zaskoczył Wrzoska. Polak zdołał wstać, ale Julian Erosa udanie powtórzył obalenie, a na koniec walki po raz kolejny poszedł po d’arce. Trzecia runda okazała się być kluczowa.