Swój meczowy maraton (trzy spotkania w ciągu sześciu dni) siatkarze ONICO Warszawa zakończyli w Olsztynie. W miejscowej Halu Urania zmierzyli się z Indykpolem AZS Olsztyn. Spotkanie było niezwykle zacięte, ostatecznie zakończyło się wygraną 3:1 dla miejscowych.
Od samego początku spotkania zespoły pokazały, że są maksymalnie skupione na swoim celu. Przez pierwsze kilkadziesiąt minut gra toczyła się punkt za punkt (3:3), aż ostatecznie przyjezdni wyrwali się na prowadzenie (6:7). Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź podopiecznych Roberto Santilli’ego. Dzięki dobrej grze w bloku udało im się wyrwać rywalom na cztery „oczka” (12:8). Nic nie było w stanie zatrzymać gospodarzy, bardzo dobrze przyjmowali i widocznie mieli kontrolę nad grą (17:12). Stephane Antiga musiał zareagować i poprosić o czas, aby uspokoić grę swojego zespołu. Krótka przerwa pozytywnie wpłynęła na siatkarzy ze stolicy, udało im się zmniejszyć straty do dwóch punktów (18:16). Partia wchodziła w decydującą fazę, a zawodnicy Indykpolu niezmiennie pozostawali na prowadzeniu (23:20). Jan Hadrava szybko zakończył seta, atakując potężnie po prostej (25:21).
Warszawianie, poirytowani niepowodzeniem w poprzedniej odsłonie dobrze weszli w kolejnego seta (2:4). Tym razem to Indykpol AZS był zespołem, który musiał gonić wynik. Po pojedynczym bloku Antoine Brizarda na Tomasie Rousseaux trener Santilli poprosił o przerwę (3:7). Bardzo szybko przewaga przyjezdnych urosła do pięciu punktów (6:11). Podopieczni Stephane’a Antigi byli lepsi od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i nie mieli dużych problemów z utrzymaniem wysokiej przewagi. Gospodarze podawali im pomocną dłoń popełniając dużo błędów, między innymi na zagrywce (11:17). Sytuacja nie uległa zmianie aż do samego końca partii, olsztynianie w dalszym ciągu musieli odrabiać stracone wcześniej punkty (17:22). Niespodziewanie warszawianie zaczęli popełniać błędy, co gospodarze bardzo chętnie wykorzystali i zdobyli cztery punkty w serii (21:24). Ostatecznie ONICO udało się zakończyć odsłonę przy stanie 25:21.
Obydwie drużyny dobrze weszły w trzecią odsłonę i każda z nich miała coś do udowodnienia (3:3). Gospodarze na chwile wyrwali się na prowadzenie (5:4), jednak ich rywale równie szybko odpowiedzieli dobrymi, punktowymi akcjami (5:6). Podobnie jak w pierwszym secie zawodnicy Indykpolu szybko wyrwali się na prowadzenie (11:14). Serią potężnych zagrywek popisał się Jakub Kochanowski (11:16). Każda akcja gospodarzy kończyła się sukcesem i warszawianom było bardzo ciężko przerwać dobrą passę rywali. Do ich gry wkradła się niepotrzebna nerwowość, przez co trudno było im zawalczyć o wyrównanie wyniku (11:18). Olsztynianie bez problemu czytali grę przyjezdnych, z każdą akcją zbliżając się do zakończenia partii na swoją korzyść (15:21). Ostatecznie podopieczni Roberto Santilli’ego pewnie triumfowali 25:18.
Początek czwartej odsłony przyniósł wiele emocji. Siatkarze ONICO od samego początku byli bardzo zdenerwowani, co skończyło się czerwoną kartką dla Bartosza Kwolka, który wdał się w bardzo emocjonalną rozmowę z sędzią (1:5). To tylko pobudziło miejscowych do walki. Bardzo dobrze grali w defensywie, co pozwoliło im utrzymać wysokie prowadzenie (8:3). Genialnie funkcjonował blok AZS-u, sprawiając warszawianom nie lada kłopot (11:5). Przyjezdni jednak nie zamierzali poddawać się bez walki, zmniejszyli straty do dwóch „oczek” (15:13). Role zupełnie się odwróciły, gra olsztyniak stanęła w miejscu i tym razem ONICO mogło popisać się skutecznością w bloku (18:17). Do samego końca partii gra toczyła się punkt za punkt i cały czas o krok lepsi zostawali gospodarze (21:20). Spotkanie zakończył potężna zagrywka Jana Hadravy (25:21).
Indykpol AZS Olsztyn – ONICO Warszawa (25:21, 21:25, 25:18, 25:21)
MVP: Jakub Kochanowski
Indykpol AZS Olsztyn: Kańczok, Hadrava, Pliński, Zniszczoł, Andringa, Kochanowski, Leliwa, Makowski, Scheerhoorn, Woicki, Buchowski, Rousseaux, Maluchnik, Sokołowski, Żurek, Zabłocki
ONICO Warszawa: Kowalczyk, Kwolek, Brizard, Wrona, Samica, Warda, Firlej, Ǵjorǵiev, Nowakowski, Włodarczyk, Gruszczyński, Wojtaszek