Kilkanaście dni temu wicemistrzowie Polski byli w bardzo kiepskiej sytuacji w Lidze Mistrzów EHF, ale udał im się wygrać dwa ostatnie spotkania. Szczególnie cieszyć może czwartkowy triumf nad węgierskim Telekomem Veszprem. Orlen Wisła Płock pokonała europejskiego giganta aż 37:30.
Wisła Płock zrobiła ważny krok w stronę 1/8 finału LM EHF
Jeszcze dwie kolejki temu Wisła Płock miała cztery punkty straty do Porto, które zajmuje w tabeli grupy B ostatnie miejsce premiowane występem w 1/8 finału Ligi Mistrzów EHF. W tym momencie Nafciarze przeskoczyli już Portugalczyków. Przed tygodniem pokonali słoweńskie Celje. W czwartek udało im się natomiast wyrwać dwa oczka w starciu z węgierskim Telekomem Veszprem.
Podopieczni trenera Xaviego Sabate rozegrali przed własną publicznością najlepszy mecz w tym sezonie i jeden z najlepszych w całej historii klubu. Nafciarze od samego początku kontrolowali grę i ani razu nie dali wyjść na prowadzenie zespołowi z Węgier. Już po pierwszej części meczu prowadzili siedmioma bramkami (18:11).
Do końca spotkania Wiśle udało się utrzymać przewagę. W spotkaniu z Telekomem doskonale punktowali Tin Lućin (8 goli), Gergo Fazekas (7 bramek) oraz Dawid Dawydzik i Miha Zarabec (obaj po 5 trafień). W drużynie gości brylował Hugo Descat, któremu ośmiokrotnie udało się rzucić piłką do siatki płocczan.
The miracle of 𝗢𝗿𝗹𝗲𝗻 𝗪𝗶𝘀𝗹𝗮 𝗣𝗹𝗼𝗰𝗸. Sensational match of Xavi Sabaté’s boys in a 𝗴𝗿𝗲𝗮𝘁 𝘃𝗶𝗰𝘁𝗼𝗿𝘆 +𝟳🔥
The Poles 🇵🇱 are dreaming of getting into the play-offs! ✨ #ehfcl #CLM #DareToRise @SPRWisla pic.twitter.com/JhJpkxkwg0
— EHF Champions League (@ehfcl) December 7, 2023
Kolejnym rywalem, z którym zmierzy się Wisła Płock, będzie SC Magdeburg. To spotkanie zaplanowano już po przerwie zimowej. Polski i niemiecki zespół staną do walki o punkty dopiero 15 lutego.
Tabela grupy B po 10. kolejkach Ligi Mistrzów EHF