Agnieszka Radwańska nie obroni zdobytego przed rokiem tytułu. Po pełnym zwrotów akcji meczu krakowianka uległa Amerykanie Alisone Riske 2:6 6:3 0:6
Broniąca tytułu w Chinkach Polka w 1/4 finału spotkała się z Amerykanką Alisone Riske. Dzisiejsze spotkanie było trzecim starciem Polki i Amerykanki. Bilans tych spotkań był korzystny dla Polki, która w starciu ze swą dzisiejszą przeciwniczką nie straciła w meczu więcej niż pięć gemów. Ostatni raz obie zawodniczki spotkały się rok temu w finale turnieju w Shenzen.
Różnicy jaką było widać w dotychczasowy spotkaniach między Polką i Amerykanką nie można było dostrzec dziś na korcie. Alisone Riske pierwszą partię rozpoczęła od przełamania serwisu obrończyni tytułu. Polka nie mogła znaleźć sposobu na grającą bardzo mocno ofensywnie Amerykankę i po 20 minutach na tablicy wyników pojawił się rezultat 5:0 dla niżej sklasyfikowanej zawodniczki. Wtedy do ataku przystąpiła obrończyni tytułu, po raz pierwszy tego dnia przełamując bardzo dobrze dysponowaną przeciwniczkę. Kolejny gem także poszedł na konto Polki. Jednak to było wszystko na co było stać krakowiankę w tym secie. Drugi raz Riske nie dała się już przełamać i zakończyła pierwszą partię wykorzystując czwartą piłkę setową.
Druga partia to lustrzane odbicie seta pierwszego. Zmotywowana przez drugiego trenera Dawida Celta podczas przerwy po pierwszej partii Agnieszka Radwańska zaczęła grać szybciej i agresywniej. Przełożyło się to na wynik. Przyciśnięta przez rywalkę Riske nie była już tak skuteczna jak w pierwszym secie i to Agnieszka Radwańska wyszła na prowadzenie 4:0. Lekkie rozluźnienie po stronie Polki sprawiło, że kolejne dwa gemy na swe konto zapisała Amerykanks. Końcówka seta to walka gem za gem. I z tego pojedynku zwycięsko wyszła Polka wygrywając drugą partię 6:3.
Ostatnia partia pojedynku między Polką, a Amerykanką miała przebieg podobny do seta pierwszego. Riske szybko uzyskała prowadzenie 4:0. I do końca kontrolując już sytuację nie oddała Polce ani jednego gema.
Tym samym Riske zrehabilitowala się Radwańskiej zazeszłoroczna porażkę w finale w Shenzen.
Teraz Agnieszka Radwańska wraz ze swoim całym sztabem przenosi się już do Australii. Ostatnim sprawdzianem przed pierwszym tegorocznym turniejem Wielkiego Szlema będzie start w Apia International Sydney. Australijski turniej startuje już w niedzielę, a Polka będzie rozstawiona z numerem “2”.