Wybrzeże Gdańsk z drugą wygraną w sezonie

18 wrz 2016, 19:29

Na koniec trzeciej kolejki męskiej Superligi Wybrzeże Gdańsk grało u siebie z Pogonią Szczecin. Lepiej sezon zaczęli gospodarze, którzy znajdują się na czwartym miejscu w grupie granatowej, a ich niedzielni rywale na ostatnim. Tym razem szczecinianie nie odpuszczali i spotkanie było niezwykle zacięte. Na początku skuteczniejsi byli przyjezdni, ale w drugiej połowie ich gra się pogorszyła i z wygranej cieszyli się gdańszczanie.

Rywalizacja od początku była wyrównana, ale obie ekipy popełniały błędy. Dobrze w bramce radził sobie Chmieliński, a w 11. minucie gospodarzom udało się wyjść na niewielkie prowadzenie (5:3). Nie trwało to jednak długo, gdyż po rzutach Jedziniaka i Bosy nastąpił remis. Wybrzeże musiało sobie również bez jednego wykluczonego zawodnika, ale nie osłabiło ich to zbytnio. Także bramkarz gości popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami, ale to gdańszczanie byli cały czas w natarciu i grali agresywnie. W 20. minucie czerwoną kartkę dostał Rogulski i od tego momentu to Pogoń zaczęła dyktować warunki w tym spotkaniu. Po bramce Kniazeu różnica wynosiła trzy bramki (9:11). Wybrzeże się jednak nie poddało i gola kontaktowego ugrał Kostrzewa. Z tego powodu o czas poprosił trener gości, ale to niewiele pomogło i po chwili na tablicy wyników pojawił się remis. W końcówce trzy bramki z rzędu zdobyli miejscowi, ale to Pogoń schodziła na przerwę z jednym “oczkiem” zapasu (15:16).

Początek drugiej połowy należała do bramkarzy obu ekip, którzy zabłysnęli kolejnymi udanymi interwencjami. Gra gdańszczan poprawiła się zarówno w obronie, jak i ataku – straty zmniejszył Kostrzewa, a wyrównał Skwierawski (18:18). Ten sam zawodnik po chwili dał prowadzenie swojej drużynie. Dobrą passę Wybrzeża przerwał trener Pogoni, który wziął czas. To pozwoliło “złapać oddech” jego zawodnikom i bramkę kontaktową ugrał Krysiak. Dodatkowo wykluczony został Bednarek i Pogoń dostała szansę na zdobycie kilku bramek. Jednak nie udało im się to – gdańszczanie trafili cztery razy z rzędu. Nadal znakomicie spisywał się Skwierawski, a rzut karny obronił Chmieliński. Na dziesięć minut do końca różnica stawała się nie do odrobienia (26:21). Szczecinianie znów mieli możliwość na odrobienie strat, gdyż Wybrzeże grało w podwójnym osłabieniu, ale nie zdobyli przez te parę minut ani jednego trafienia. Tymczasem prowadzenie podwyższył jeszcze Kondratiuk i triumf odnieśli miejscowi (30:25).

Wybrzeże Gdańsk – Sandra SPA Pogoń Szczecin 30:25 (15:16)

Wybrzeże Gdańsk: Suchowicz, Chmieliński, Pieńczewski – Oliveira, Podobas, Skwierawski, Kornecki, Bednarek, Pieńczewski, Sulej, Rogulski, Prymlewicz, Kondratiuk, Wróbel, Salacz, Kostrzewa

Sandra SPA Pogoń Szczecin: Tatar, Matkowski – Grzegorek, Bruna, Garbacewicz, Wąsowski, Krupa, Bosy, Jedziniak, Krysiak, Zaremba, Kniazeu, Zydroń, Fedeńczak

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA