Dziś wieczorem w szczecińskiej hali w 18 kolejce PlusLigi podopieczni trenera Gogola zmierzyli się z drużyną Cerradu Czarnych Radom. Goście prowadzili już 2:0 w setach, ale gospodarze doprowadzili o piątej partii, w której minimalnie lepsi okazali się zawodnicy z Radomia.
Gospodarze nie najlepiej weszli w spotkanie. Goście szybko uzyskali przewagę kilku oczek (3:8). Przy wyniku (7:13) trener Espadonu poprosił o kolejny czas dla swojej ekipy. Nie wiele to pomogło, ponieważ w końcówce partii gospodarze wyraźnie przegrywali z ekipą z Radomia (13:20). Odsłonę zakończył blok ekipy przyjezdnych.
Drugi set miał bardzo podobny początek do pierwszej partii. Goście szybo odskoczyli ekipie ze Szczecina na kilka punktów (4:8). Choć gospodarze próbowali, to wyraźnie widać było wyższość praktycznie w każdym elemencie ekipy gości (10:16). Przy dość wysokiej przewadze, bo aż dziesięciopunktowej goście mieli pierwszego setbola (14:24). Set zakończył się po błędzie Espadonu.
Na początku trzeciej partii widać było walkę obu ekip, gospodarze poprawili grę i prowadzili wyrównaną grę z gospodarzami (4:4, 6:6). Po błędzie Kwasowskiego w zagrywce i udanej kontrze Malinowskiego Espadon pierwszy raz objął prowadzenie (15:13). Końcówka partii była niezwykle emocjonująca, tylko jedno oczko dzieliło obie ekipy (20:19). Do końca odsłony goście zdołali zdobyć tylko jeden punkt, co pozwoliło gospodarzom na zwycięstwo i przedłużenie swoich szans.
Czwarty set lepiej i skuteczniej rozpoczęli goście (5:8). Przewaga z minuty na minutę rosła (8:14). Nie wiele na to zapowiadało, ale w końcówce mieliśmy zwrot akcji. Gospodarze najpierw doprowadzili do remisu (20:20), a w samej końcówce dzięki serwisowi Ruciaka gospodarze mieli setbola (26:25). Ta odsłona zakończyła się po błędzie Ziobrowskiego, który uderzył w aut.
Tie- break od trzypunktowej zaliczki rozpoczęli goście (4:7). Jednak gospodarze bardzo szybko powrócili do gry i doprowadzili do remisu (9:9). W końcówce skuteczniej grali gości i dzięki temu mieli dwa oczka przewagi (10:12). Dwa kolejne punkty zdobyli zawodnicy Espadonu i zapowiadała się walka do samego końca. Ostatecznie piątą partie wygrali podopieczni trenera Prygla i tym samym wywieźli dwa punkty ze Szczecina.
Espadon Szczecin – Cerrad Czarni Radom 2:3 (17:25, 15:25, 25:20, 27:25, 13:15)
MVP: Kamil Kwasowski
Espadon Szczecin: Gałązka, Kluth, Duff, Malinowski, Ruciak, Gawryszewski, Wika, Tervaportti, Kacperkiewicz, Mihułka, Jaskuła
Cerrad Czarni Radom: Żaliński, Vincic, Teryomenko, Ziobrowski, Huber, Kwasowski, Fornal, Watten