Rozrywki męskiej ligi piłki ręcznej nie zwalniają tempa. Planowo zwycięstwa odnieśli Mistrzowie Polski i wicemistrzowie. Zacięta walka trwała na wielu boiskach.
WYBRZEŻE GDAŃSK 26:32 PGE VIVE KIELCE
Vive Kielce od początku dyktowało warunki w tym starciu. Miejscowi postawili się jedynie na początku, dobrze zaprezentowali się Wróbel czy Podobas. Pod koniec pierwszej części goście nadali jeszcze szybsze tempo, które kontynuowali przez kolejne minuty, aż do ostatniego gwizdka sędziego.
ENERGA AZS KALISZ 19:27 ORLEN WISŁA PŁOCK
Spotkanie zaczęło się wyrównanie, a gospodarzom udało się nawet na krótko objąć prowadzenie. To nie trwało długo i od 15. minuty to Wisła przejęła stery. Jednym z liderów był Toledo. Trafiali także Ghionea i Czerwiński. Płocczanie utrzymywali 6-7 bramek różnicy, które dało im kolejne zwycięstwo.
KS SPR CHROBRY GŁOGÓW 23:24 KPR GWARDIA OPOLE
Pierwsza część starcia była rozgrywana w wolnym tempie i z małą ilością bramek. Było to także pokłosie bardzo dobrej dyspozycji bramkarzy obu ekip. Druga połowa była bardziej żywiołowa i bramki padały na przemian. Końcówka była nerwowa, ale z wygranej mogli cieszyć się opolanie. Zdecydowanym liderem w Gwardii był Mauer, który zdobył aż dwanaście trafień.
MMTS KWIDZYN 32:29 SANDRA SPA POGOŃ SZCZECIN
Miejscowi nie zawiedli swoich kibiców i utrzymywali się na prowadzeniu przez całe spotkanie. Byli zmotywowani i po kwadransie mieli cztery „oczka” zapasu. Wymiana ciosów trwała nadal w drugiej połowie, a Pogoń zminimalizowała straty. MMTS pokazał jednak charakter i spokojnie dowieźli wygraną do końca.
AZOTY-PUŁAWY 40:25 SPÓJNIA GDYNIA
Niesamowicie skuteczni puławianie w pełni zdominowali rywala i umocnili się na drugim miejscu tabeli grupy pomarańczowej. W pierwszej części gdynianie stawiali jeszcze opór, ale w drugiej byli zupełnie bezradni. Zwłaszcza wobec bramkarza Azotów, który kapitalnie interweniował.
SPR STAL MIELEC 28:29 PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Faworyt był trudny do określenia i obrazuje to wynik starcia. Obie połowy były wyrównane. Gospodarze świetnie radzili sobie w obronie, ale nie wykorzystali aż czterech rzutów karnych, a w ostatniej sekundzie na remis nie trafił Krupa. Po wygranej goście umocnili się na czwartym miejscu grupy pomarańczowej.
KPR RC LEGIONOWO 18:32 NMC GÓRNIK ZABRZE
Początek należał do miejscowych, lecz od dziesiątej minuty to Górnik przejął stery. Sukcesywnie budowali przewagę i pierwszą część zakończyli z ogromną przewagą. Druga połowa wyglądała podobnie do pierwszej i zabrzanie odnieśli ósme zwycięstwo.
ZAGŁĘBIE LUBIN 30:29 MEBLE WÓJCIK ELBLĄG
W tym meczu nikt nie odpuszczał. W pierwszym kwadransie dominowali przyjezdni, ale w końcówce lubinianie popisali się kilkoma ciekawymi akcjami i zmniejszyło straty. Swoją dobrą grę kontynuowali w drugiej części, a do remisu doprowadził Bondzior. Od tego momentu to Zagłębie prowadziło, ale na dwie minuty do końca goście zdobyli kontakt. Lubinianie zachowali zimną głowę i ostatecznie wygrali czwarte spotkanie w tym sezonie.