XV Memoriał Wagnera: Pierwszy mecz już za nami!

Aktualizacja: 28 wrz 2017, 15:58
11 sie 2017, 19:54

W pierwszym meczu XV Memoriału Huberta Jerzego Wagnera zmierzyły się ze sobą reprezentacje Rosji i Kanady. Pojedynek był wyrównany, jednak lepsi okazali się siatkarze Sbornej. 

Spotkanie zaczęło się bardzo wyrównanie (4:4). Na pierwszej przerwie technicznej to Kanadyjczycy mogli cieszyć się ze skromnego prowadzenia (8:6). Zespoły szły łeb w łeb i dopiero na drugiej przerwie technicznej siatkarzom z Rosji udało się wyjść na prowadzenie (14:16). Podopiecznym Stephana Antigi nie udało się wyrównać wyniku, przewaga Sbornej wynosiła już cztery punkty (14:20). Na boisku w miejsce Jasona DeRocco pojawił się Steven Marshall. Zmiany zdecydowanie zagrzały Kanadyjczyków do walki, udało im się złapać kontakt z rywalami (22:23). Podopieczni trenera Sergey’a Shliapnikova jednak zdołali utrzymać kontrolę nad setem i szybo doprowadzili do jego końca (23:25).

Kolejna partia rozpoczęła się korzystniej dla Rosjan. Prowadzili oni od samego początku nie dając zbliżyć się rywalom na więcej niż dwa punkty (8:10). Nie pomogła nawet przerwa na żądanie trenera Antigi, przeciwnicy utrzymywali ich w dystansie (11:14). Rosjanie byli wyjątkowo skuteczni, Kanadyjczycy nie mogli poradzić sobie z ich ofensywą (16:20). Sytuacja nie zmieniła się w końcówce, siatkarze Sbornej nadal byli o krok przed swoimi rywalami (21:23). Wszystko wskazywało na to, że drugi set również padnie łupem Rosjan, jednak Kanadyjczycy zaczęli odrabiać straty (24:24). Ostatecznie ze zwycięstwa w drugim secie cieszyć mogli się Rosjanie (27:29).

Trzecia odsłona była lustrzanym odbiciem pierwszej – siatkarze grali punkt za punkt i ciężko im było wywalczyć prowadzenie (5:5). Po pierwszej przerwie technicznej Rosjanie zaczęli wysuwać się na prowadzenie (11:12). Podopieczni Stefana Antigi jednak nie dali im „odskoczyć” a dzięki cierpliwej, skutecznej grze sami zdobyli przewagę (18:16). Rosjanie zaczęli popełniać błędy, co podopieczni Antigi chętnie wykorzystali. Nie pozwolili siatkarzom Sbornej wrócić do wypracowanego wcześniej modelu gry. Set zakończył się na korzyść reprezentacji Kanady (25:22).

Podbudowani wygraną w poprzednim secie Kanadyjczycy pewnie weszli w kolejną odsłonę (6:5). Siatkarze z Rosji jednak nie zamierzali pozostawić tej sytuacji bez odpowiedzi, szybko zaatakowali i sami zdobyli prowadzenie (6:11). Z każdą akcją gra podopiecznych Shliapnikova nakręcała się (8:16). Mecz zbliżał się ku końcowi, a przewaga Rosjan rosła (11:19). Kanadyjczykom nie udało się dogonić wyniku, musieli pogodzić się z porażką (16:25).

Musimy wspomnieć, ze w trakcie meczu do szpitala musiał pojechać Jason Derocco. Siatkarz opuścił boisko w trakcie pierwszego seta. Uskarżał się na ból brzucha.

Kanada – Rosja 1:3 (23:25, 27:29, 25:22, 16:25)

Kanada: Sanders, DeRocco, Evans, Vandoorn, Barnes, Vigrass, Bann, Marshall, Hoag, Berkel, Duquette, Gunter, Szwarc, Walsh

Rosja: Volvich, Grankin, Volkov, Markin, Mikhaylov, Kurkaev, Martynyuk, Ostapenko, Berezhko, Aschev, Butko, Feoktistov, Zhigalov, Golubev

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA