Spotkanie na szczycie w Grimaldi Forum
Dziś w Monako odbyło się spotkanie władz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w sprawie nowej, oszczędnościowej wersji igrzysk olimpijskich. Przegłosowano 40 punktów programu “Agenda 2020”. Jedną z najważniejszych decyzji, jakie zapadły jest choćby możliwość goszczenia igrzysk przez dwa różne kraje. Ma to jednak przebiegać na innej zasadzie niż choćby Euro 2012 w Polsce i na Ukranie, gdzie obaj gospodarze dzielili się meczami po połowie. Przykładem jest Pyeongchang, które zorganizuje zimowe igrzyska w 2018r. Mają odbywać się tam wszystkie dyscypliny poza tymi, które rozgrywane są w lodowej rynnie, czyli bobsleje, saneczkarstwo czy skeleton. Zmiany tez mają pomóc w zaoszczędzeniu pieniędzy, ponieważ Koreańczycy nie dysponują takim lodowym torem i nie są specjalnie zainteresowani jego budową wyłącznie na potrzeby igrzysk.
Igrzyska w Polsce?
W 2024r. igrzyska olimpijskie chciałby zorganizować Berlin. Dzięki nowym zasadom, mogą oni “udostępnić” niektóre zawody polskiemu partnerowi. Zainteresowany współpracą jest Szczecin. Odbyły się już wstępne rozmowy na ten temat. Oto co o całej sprawie mówi wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska: “Jeśli dzięki rachunkowi ekonomicznemu Berlin będzie chciał oddać nam rozegranie regat żeglarskich na Zalewie Szczecińskim albo wioślarskich i kajakarskich np. na torze na Dziewokliczu, to jestem za. To tylko 1,5 godziny jazdy ze stolicy Niemiec. Wyobrażam sobie też, że nasza nowa hala sportowa może się przydać, np. w rozgrywkach grupowych jakiejś gry zespołowej, a nowy basen olimpijski do meczów eliminacji grupowych piłki wodnej. Drzwi są otwarte. Symbolika jasna: integracja, dobre sąsiedztwo, historia.”
Trzeba jednak pamiętać, że oprócz Berlina jest kilkanaście innych miast chętnych zorganizować u siebie igrzyska w 2024r. Poza tym, imprezę musieliby poprzeć mieszkańcy stolicy Niemiec.