Po wygranym, aczkolwiek zagranym zdecydowanie poniżej oczekiwań, meczu z reprezentacją Kuby, Polki stoją przed dużo trudniejszym zadaniem. Już dziś wieczorem staną na przeciwko drużynie Szwecji.
Zespół „Trzech Koron” w ostatnich latach pokazuje się na arenie międzynarodowej z bardzo dobrej strony. Udowodniły to występy Skandynawek choćby na Mistrzostwach Europy. Podczas trzech ostatnich czempionatów Starego Kontynentu, reprezentacja Szwecji dwukrotnie stawała na podium. W 2014 roku „Trzy Korony” sięgnęły po brąz, w 2010 zaś okazały się gorsze tylko od Norweżek.
Na mistrzostwach świata Szwedki będą chciały ponownie zaskoczyć i przede wszystkim zmyć plamę po poprzednim nieudanym mundialu, na którym nawet nie wystąpiły… i to przez biało-czerwone.
Tak, to Polki walnie przyczyniły się do absencji Szwedek na MŚ 2013. Dlatego też należy powiedzieć, że podopieczne Kima Rasmussena mają bardzo dobre wspomnienia dotyczące Skandynawek. Udało nam się pokonać je w barażach. Był to pierwszy krok do strefy medalowej tych mistrzostw.
Teraz Skandynawki na pewno będą chciały się zrewanżować. A mają skład, którym mogą postraszyć. Podopieczne Kima Rasmussena uważać powinny przede wszystkim Lineę Tortenson oraz Sabinę Jacobsen. Gwiazdą szwedzkiego zespołu będzie również MVP poprzednich Mistrzostw Europy – Isabelle Gullden.
Musimy przygotować się, że rywalki będą dziś grały znakomicie drugą linią. Jaką taktykę obierze na to trener Rasmussen? Co zaprezentują reprezentantki Polski? O tym przekonamy się już dziś o 20:45.