Jak donosi oficjalna strona Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej- gospodarzem pierwszego finałowego spotkania Challenge Cup będzie SPR Pogoń Baltica Szczecin. Przypominamy, że rywalem szczecinianek będzie francuski Union Mios Biganos-Begles!
Nie jest to, najlepsza decyzja dla szczecinianek, gdyż rewanż będą musiały zagrać w hali rywalek. Swojego rozczarowania tą decyzją nie kryje prezes drużyny ze Szczecina – Przemysław Mańkowski.
‘Zakładałem i liczyłem na to, że rewanż zagramy u siebie przy udziale naszej wspaniałej publiczności. Tym nie mniej nie oznacza to jednak, że jesteśmy bez szans. Nasze rywalki zagrały pierwszy mecz u siebie i awansowały do półfinału. Dlaczego więc nam miałoby się to nie udać”
Oba kluby otrzymały też instrukcje od Federacji, kiedy ma być rozegrany finał (2 lub 3 maja i rewanż tydzień później). W kwestii godziny rozegrania spotkania muszą oba kluby porozumieć się między sobą!