W dziewiątej kolejce ORLEN Ligi Developres SkyRes Rzeszów podejmował na własnym boisku KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Faworytem spotkania były gospodynie – Developres po ośmiu kolejkach plasuje się na szóstej pozycji w stawce, a jego rywal na dwunastej. Zgodnie z przewidywaniami rzeszowianki udanie zakończyły spotkanie po trzech setach.
Znakomicie mecz rozpoczęły przyjezdne, które po asie serwisowym Szpak mieli trzy “oczka” przewagi. Rzeszowianki nie pozwoliły jednak powiększyć tej różnicy i szybko zremisowały (4:4). Gra była zażarta i wyrównana, lecz to miejscowe zaczęły utrzymywać się na prowadzeniu. Developres był skuteczny w bloku i zatrzymał Kapturską, a dodatkowo dobrą kiwką popisała się Kaczorowska (10:8). Gospodynie nie były w stanie “odjechać” przeciwnikowi – Kapturska zrehabilitowała się i wykonała kilka dobrych akcji. Przyjmująca Ostrowca zabłysnęła także udaną zagrywką i o czas poprosił trener Rzeszowa (16:16). To pomogło miejscowym – kontrę wykorzystała Helić, a kilka błędów popełnił KSZO. Końcówka należała do miejscowych (25:21).
Dobrą passę kontynuowały w drugim secie – Kamenova ugrała dwa punkty z rzędu, a kolejne zostały zdobyte blokiem (6:1). Przerwę wziął trener KSZO, ale nic ona nie pomogła i gospodynie nadal dominowały. Mróz skończyła ze środka, a podwójny blok zatrzymał Kapturską (13:3). Przyjezdne popełniały sporo błędów i różnica stawała się nie do odrobienia. Tymczasem z drugiej linii kiwnęła Kamenova, a Paskova z lewego skrzydła (20:5). W ostatnich akcjach seta przyjezdnym udało się trafić zagrywką i zablokować Kamenovą, lecz to z ogromną przewagą wygrały miejscowe (25:9).
Trzeci set zaczął się podobnie jak pierwszy i po zatrzymaniu Helić to Ostrowiec miał przewagę (0:3). Rzeszowianki zaliczyły przestój, lecz błędy popełniały również przyjezdne. Punkt kontaktowy ugrała Helić (6:7). Jednak KSZO nie odpuszczał i utrzymywał bezpieczny zapas. Dodatkowo z przyjęciem nie poradziła sobie libero Developresu (6:10). Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie i znów gra toczyła się “w kontakcie”. Liderką była Helić i to ona doprowadziła do remisu. Natomiast rzeszowianki objęły prowadzenie po dotknięciu siatki przez rywalki (14:13). Ten stan nie trwał jednak długo i po asie Thaki to przyjezdne miały jedno “oczko” zapasu. Mróz wykorzystała piłkę przechodzącą, ale szczęście mieli goście – po taśmie w kolejnej akcji trafiła Kapturska (19:19). W końcówce charakter pokazały miejscowe i wygrały całe spotkanie (25:21).
Developres SkyRes Rzeszów – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (25:21, 25:9, 25:21)
MVP: Anna Kaczmar
Developres SkyRes Rzeszów: Kamenova, Szymańska, Hawryła, Żabińska, Śliwińska, Kaczmar, Szczygieł, Helić, Nickowska, Flakus, Mróz, Kaczorowska, Borek, Nickowska.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Brzóska, Polak, Stroiwąs, Ściurka, Kapturska, Szpak, Soter, Pierre, Czyżnielewska, Thaka, Piotrowska, Urbańska, Colik, Pauliukouskaya.