W piątek nastąpiła zmiana pogody, szczególnie odczuwalne były mocne podmuchy wiatru podczas ceremonii otwarcia. Prognozy informują, że w sobotę może być jeszcze gorzej. W godzinach konkursu skoków narciarskich na normalnej skoczni w Pjongczang, wiać ma z prędkością 5-6 m/s, w porywach do 15 m/s. Organizatorzy są na to przygotowani i zamontowali dużą ilość siatek przeciwwietrznych, które mają zmniejszyć siłę podmuchów.
– „Wydaje mi się, że wiatr odegra bardzo dużą rolę. Ma być coraz gorzej, a już w czwartek nie było fajnie. Najgorsze jest to, że wiatr cały czas „kręci”. Na początku wiało z przodu, potem z tyłu. Zawody zaplanowano o 21:30 koreańskiego czasu, temperatura zaczyna się stabilizować i może ten wiatr będzie wyłącznie z jednego kierunku” – skomentował Adam Małysz.
W sobotniej rywalizacji o medale będzie rywalizować co najmniej 10 skoczków. W gronie faworytów są oczywiście Polscy skoczkowie, którzy potwierdzili podczas czwartkowych kwalifikacji, że są w bardzo dobrej dyspozycji przed konkursem głównym. Kamil Stoch zajął drugie miejsce, natomiast Dawid Kubacki był trzeci. Problemów z awansem nie mieli też dziewiąty Stefan Hula i jedenasty Maciej Kot.
Świetną prezentują się też zawodnicy z Niemc, którzy w komplecie awansowali do konkursu w czołowej „siódemce”. W czwartkowych treningach najlepszy okazał się Andreas Wellinger, czwartą pozycję zajął Richard Freitag, szósty był Markus Eisenbichler, a zaraz za nim uplasował się Karl Geiger.
Po czwartkowych kwalifikacjach Kamil Stoch mówił: – „Wiem, gdzie jestem, po co tu jestem, wiem co mam w nogach i co mam w głowie. Staram się robić to, co umiem najlepiej z poczuciem, że wszystko jest dobrze.”
Konkurs rozpocznie się już dzisiaj o godzinie 13:30! Transmisja w TVP1, TVP Sport, Eurosport 1!