Znakomita postawa Vistalu Gdynia w meczu z mistrzyniami Polski

21 wrz 2016, 19:31

Brązowe medalistki PGNiG Superligi zawodniczki Vistalu Gdynia podejmowały na własnym boisku MKS Selgros Lublin w zaległym meczu drugiej kolejki. Spotkanie było zapowiadane jako ligowy hit. Zgodnie z przewidywaniami rywalizacja była ostra, ale w pierwszej połowie to przyjezdne nadawały rytm. W drugiej części role się zmieniły – to Vistal dominował i finalnie wygrał 23:20.

Lepiej to spotkanie zaczęły lublinianki, którym po bramkach Kowalskiej i Gęgi udało się objąć niewielkie prowadzenie. Przyjezdne przejęły kontrolę nad meczem, ale rywalizacja była ostra (4:6). Liderką MKSu była Gęga, która zdobyła trzy celne trafienia z rzędu, lecz w 15. minucie sędzia wysłał ją na ławkę i Vistal dostał szansę na odrobienie paru piłek. Z tego powodu o czas poprosił trener gospodyń. Tuż po nim, dwa razy trafiła Kobylińska, ale gdynianki od 19. minuty musiały sobie radzić bez Olszowej, która dostała karę. Różnica nadal się utrzymywała (6:9). Przyjezdne pewnie kontynuowały swoją grę, a niezastąpiona była wciąż Gęga. Pod koniec pierwszej części wykluczone zostały Mihdaliowa i Drabik. Z powodu podwójnego osłabienia, przewaga zmniejszyła się do dwóch „oczek” i time-out wziął szkoleniowiec lublinianek. Zmobilizował swoje zawodniczki na ostatnie minuty i na przerwę schodziły z kilkoma bramkami zapasu (9:12).

Drugą połowę znakomicie rozpoczęły miejscowe, które zdobyły trzy trafienia z rzędu i w ten sposób doprowadziły do remisu. Liderką stała się Kobylińska i dała swojej drużynie prowadzenie w 36. minucie. Lublinianki nie były w stanie przeciwstawić rywalkom i ich trener wziął czas (13:12). Dodatkowo wykluczona została Gęga i MKS nadal zdobył żadnego trafienia. Zła passa została przełamana przez Kowalską, która ugrała gola kontaktowego. Jednak gdynianki stały się nie do zatrzymania i szybko odpowiedziały. Gra obu ekip była ostra, a w 47. minucie trzecią karę i czerwoną kartkę otrzymała Gęga – było to ogromne osłabienie gości. Tymczasem przewaga Vistalu rosła i kolejną bramkę ugrała Dorsz (17:14). Lublinianki próbowały odrobić straty, ale różnica nadal utrzymywała się. Kapitalnie spisywała się Kobylińska, która rzuciła dwie bramki z rzędu. Ostatnie minuty były wyrównane, ale z wygranej mogły cieszyć się gdynianki (23:20).

Vistal Gdynia – MKS Selgros Lublin 23:20 (9:12)

Vistal Gdynia: Gapska, Kordowiecka, Kamińska – Janiszewska, Urbaniak, Dorsz, Kobylińska, Stanulewicz, Olszowa, Kozłowska, Matieli, Szarawaga, Borysławska, Macedo

Vistal Gdynia: Gapska, Kordowiecka, Kamińska – Janiszewska, Urbaniak, Dorsz, Kobylińska, Stanulewicz, Olszowa, Kozłowska, Matieli, Szarawaga, Borysławska, Macedo

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA