To było magiczne widowisko w warszawskiej hali. Spotkanie wygrane przez Akademików było jednocześnie ostatnim meczem w pięknej karierze Pawła Zagumnego.
Spotkanie rozpoczęło się od zaciętej gry obu drużyn (6:6). Niezwykle ambitni dziś Akademicy jednak nie odpuszczali i po kilku naprawdę dobrych akcjach udało im się uciec GKS-owi na cztery punkty (16:12). W końcówce udało im się utrzymać pewną przewagę nad rywalami i po przesuniętej krótkiej Andrzeja Wrony zakończyli set siedmiopunktową przewagą (25:18).
Trzeba przyznać, że w dzisiejszym spotkaniu Paweł Zagumny spisywał się genialnie. Każda jego akcja była przemyślana i niejednokrotnie dziś zaskakiwał katowiczan swoimi zagraniami (6:2). Poza tym, warszawiacy co chwila popisywali się sprytnymi zagrywkami, co jeszcze bardziej gubiło przeciwników (15:8). Na nic się zdały czasy wzięte przez Piotra Gruszkę, bowiem gra jego podopiecznych wciąż nie ulegała poprawie (20:15). Partia zakończyła się po błędzie GKS-u, tym samym zwiększając prowadzenie warszawiaków w tym spotkaniu (25:17).
Trzeci set za to nie do końca układał się po myśli AZS-u, który od samego początku miał problem z szybką ucieczką rywalom (8:8). Gra GKS-u znacznie się poprawiła, bowiem po chwili to oni zaczęli cieszyć się coraz pewniejszym prowadzeniem (12:19). Końcowa cześć tej partii należała już w 100% do katowiczan, którzy całkowicie zdominowali gospodarzy spotkania, zwyciężając różnicą ośmiu punktów (17:25).
Ostatnia część meczu zaczęła się podobnie jak drugi set – od razu mocnym uderzeniem popisała się drużyna ONICO, która była głodna zwycięstwa po poprzedniej, przegranej partii (7:3). Goście ze Śląska starali się jednak dotrzymać kroku rywalom, o czym mogła świadczyć chociażby świetna gra Kapelusa (10:7). Warszawiacy nie za to nie zwalniali tempa i stopniowo uciekali GKS-owi (21:16). Przed ostatnią akcją trener Bednaruk dokonał symbolicznej zmiany – w miejsce Pawła Zagumnego żegnanego ogromnym aplauzem pojawił się Firlej (24:18). Mecz zakończył się zwycięstwem AZS-u po błędzie rywali (25:18).
ONICO AZS Politechnika Warszawska – GKS Katowice 3:1 (25:18, 25:17, 17:25, 25:18)
MVP: Paweł Zagumny
Onico AZS Politechnika Warszawska: Kowalczyk, Smoliński, Zagumny, Halaba, Wrona, Samica, Filip, Łapszyński, Świrydowicz, Firlej, Kwolek, Mikołajczak, Olenderek, Gruszczyński
GKS Katowice: Krulicki, Butryn, Falashi, Błoński, Kapelus, Kalembka, Pietraszko, Fijałek, van Walle, Stelmach, Sobański, Mariański, Stańczak
