W dzisiejsze popołudnie w katowickim Spodku obserwowaliśmy spotkanie 27. kolejki siatkarskiej PlusLigi pomiędzy miejscowymi GKS-em Katowice a ekipą Jastrzębskiego Węgla. Gospodarze przegrywali już 0:2, doprowadzili do tie-breaka, ale w decydującej partii lepsi okazali się jastrzębianie.
Spotkanie zdecydowanie lepiej otworzyli przyjezdni, szybko uzyskując trzy oczka przewagi (3:6). Choć gospodarze próbowali, to widać było, że siatkarze Jastrzębskiego Węgla radzą sobie lepiej, grają pewnie i bez problemu utrzymują pewne prowadzenie (8:14). Set powoli wkraczał w decydującą fazę a jastrzębianie utrzymywali dość wysoką zaliczkę nad rywalami (16:22). Ostatni punkt w premierowej odsłonie zdobył Wojciech Sobala, po ataku ze środka (20:25).
Drugą partie zdecydowanie skuteczniej rozpoczęli goście, którzy szybko zdołali wypracować sobie cztery oczka przewagi (4:8). Gra jastrzębian nakręcała się i była bardzo pewna, przyjezdni górowali praktycznie w każdym elemencie (9:13). Partia zbliżała się powoli do końca a przyjezdni ciągle utrzymywali wysoki poziom gry i pewnie zmierzali po zwycięstwo (16:21). Ostatni punkt dla jastrzębian w tym secie zdobył Maciej Muzaj (19:25). Jastrzębianie objęli prowadzenie 2:0 w setach.
Trzeci set lepiej otworzyli siatkarze Jastrzębskiego Węgla i od razu wyszli na kilkopunktową przewagę (3:6). Bardzo szybko, po zdobyciu trzech oczek w serii, gospodarze odrobili straty i doprowadzili do remisu po 6. Po błędzie w ataku DeRocco i udanym bloku, tym razem gospodarze odskoczyli na trzy oczka (13:10). W końcówce goście zerwali się do walki i odrobili kilka punktów, gra toczyła się wyrównanym poziomie (20:18). Ostatecznie z triumfu w tej odsłonie mogli cieszyć się gospodarze (25:22), przedłużając swoje szanse w meczu.
W czwartą odsłonę lepiej weszli gospodarze, od pierwszych chwil uzyskali kilka oczek przewagi (8:3). Ich gra nakręcała się, coraz skuteczniej rozwiązywali swoje akcje i grali bardzo pewnie (12:7). Set powoli wkraczał w decydującą fazę, a zawodnicy GKS-u zmierzali do doprowadzenia do piątej partii (19:13). Końcówka zdecydowanie należała do ekipy z Katowic, gospodarze wygrali pewnie (25:20) i doprowadzili do decydującego tie-breaka.
Tie-breaka mocnym akcentem rozpoczęli siatkarze Jastrzębskiego Węgla (0:4). Gra jastrzębian z minuty na minutę wyglądała coraz lepiej, gospodarze mieli coraz większą stratę do odrobienia (2:11). Ostatnie oczko dla przyjezdnych zdobył Maciej Muzaj, kończąc spotkanie wygrywając 3:2.
GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 2:3 (20:25, 19:25, 25:22, 25:20, 7:15)
MVP: Maciej Muzaj
GKS Katowice: Pietraszko, Butryn, Witczak, Kapelus, Sobański, Kohut, Fijałek, Quiroga, Komenda, Mariański, Stańczak
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, DeRocco, Kampa, Sobala, Oliva, Ernastowicz, Quiroga, Strzeżek, Popiwczak