Na gali w Londynie, gdzie głównym wydarzeniem będzie walka o pas IBF wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO) i Charlesem Martinem (23-0, 21 KO), swoje kolejne zwycięstwo zanotował Kamil Łaszczyk (22-0, 8 KO) pokonując na punkty Ignaca Kassaia (20-49-2, 6 KO).
W pojedynku zakontraktowanym na sześć rund lepszy okazał się Polak, wygrywając zdecydowanie na punkty (59-55). Łaszczyk zadawał zdecydowanie więcej ciosów, a w piątej rundzie po jednym z nich Kassaia był zamroczony.
Pięściarze pokroju Węgra z pewnością nie są już na poziomie naszego boksera, który coraz częściej wymieniany jest wśród kandydatów do walki o pasy mistrza świata. Możliwe, że już jesienią stanie przed życiową szansą i zmierzy się z championem IBF Lee Selbym.
