Droga do KSW 39: Colosseum – Mateusz Gamrot i Norman Parke

18 maj 2017, 15:24

Do trzeciego mistrzowskiego starcia podczas gali KSW 39: Colosseum dojdzie pomiędzy mistrzem, Mateuszem Gamrotem i pretendentem, Normanem Parke’iem. Walka o pas w wadze lekkiej zapowiada się niezwykle interesująco, szczególnie, że obaj zawodnicy wywodzą się z dyscyplin parterowych

Mateusz Gamrot mając zaledwie jedenaście lat trafił na matę zapaśniczą i właśnie na niej uczył się walczyć i zaczął zdobywać pierwsze trofea. Liczył, że w przyszłości będzie mu dane wystąpić podczas igrzysk olimpijskich. Z czasem jednak marzenia o rywalizacji na igrzyskach przerodziły się w marzenia o mistrzowskim pasie w mieszanych sztukach walki, bowiem po wielu latach treningów zapaśniczych, Mateusz postanowił stać się wielopłaszczyznowym zawodnikiem i przebojem wdarł się do świata MMA. W roku 2012 stoczył swoją pierwszą zawodową walkę w MMA i zatryumfował już w drugiej rundzie starcia. Kolejna walka zakończyła się jeszcze szybciej, bo w rundzie pierwszej, a popularny „Gamer” potrzebował już tylko jednej wygranej by zawitać do KSW. Pod koniec pierwszego roku walczenia w MMA, Mateusz dołożył do swoich wygranych kolejny łup i tym samym wkroczył na zupełnie nową drogę zawodowej kariery. Podczas swojego debiutu w KSW starł się ze znacznie bardziej doświadczonym Mateuszem Zawadzkim i wygrał przez techniczny nokaut w rundzie drugiej. Kolejne walki w organizacji odbywały się w myśli zasady Alfreda Hitchcocka – najpierw trzęsienie ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć! Po trzęsieniu ziemi związanym z debiutem w KSW przyszła pora na starcia z najlepszymi z najlepszych. Każda kolejna walka w karierze „Gamera” nie tylko mocno weryfikowała jego umiejętności, ale również zbliżała do mistrzostwa w swojej kategorii wagowej. Andre Winner, Jefferson George, Tim Newman, Łukasz Chlewicki, Rodrigo Cavalheiro Correia i Marif Piraev, wszystkie te osobowości świata MMA uległy sile, ambicji i zdeterminowaniu „Gamera”. W ciągu niecałych czterech lat Mateusz Gamrot nie tylko wszedł do świata MMA, ale również pokonał wszystkich przeciwników, którzy stanęli mu na drodze. Po tych trumfach przyszedł wreszcie czas na walkę o długo wyczekiwany mistrzowski pas organizacji KSW z niebezpiecznym Manosoure Barnaoui. Do starcia doszło podczas gali KSW 35, a „Gamer” pokazał w nim, że nie ma sobie równych w bojach parterowych. Niezwykle efektowny pojedynek zakończył się zwycięstwem Mateusza i zdobyciem pierwszego tytułu mistrza w wadze lekkiej. „Gamer” długo nie świętował sukcesu, ponieważ już podczas kolejnej gali stanął do pierwszej obrony tytułu. Tym razem jednak nie pozwolił przeciwnikowi na długi bój, w dominującym stylu poddał Renato Gomesa Gabriela i tym samym pozostał na tronie wagi lekkiej organizacji KSW.

Pochodzący z Irlandii Północnej Norman Parke, swoją przygodę ze sportami walki zaczął do judo i zapasów, w których wywalczył mistrzostwo kraju. W między czasie do treningów parterowych wplótł boks i zaczął transformację w zawodnika mieszanych sztuk walki. W marcu 2006 roku postawił pierwszy krok na zawodowej scenie MMA. Niestety debiut nie należał do udanych i Parke został poddany przez swojego rywala. Później szło mu zdecydowanie lepiej. W ciągu niecałych dwóch lat stoczył dziesięć pojedynków i wszystkie wygrał – dziewięciu rywali zmusił do poddania, a jednego pokonał przez techniczny nokaut. W roku 2010 piękna seria zwycięstw Irlandczyka została przerwana przez Josepha Duffy’ego, jednak Parke szybko powrócił na drogę zwycięstw. Jeszcze w tym samym roku pokonał kolejnych czterech rywali i stanął przed szansą walki o mistrzowski pas organizacji Cage Contender. Starcie o tytuł okazało się najdłuższym w karierze Normana i pierwszym zakończonym decyzją sędziowską. Ostatecznie jednak Parke wyszedł z niego zwycięsko i pas mistrzowski zawisł na jego biodrach. Później Irlandczyk zawalczył i wygrał jeszcze raz, po czym trafił do programu The Ultimate Fighter. Tam zwyciężył wszystkie starcia i w finale, który odbył się podczas gali UFC on FX 6, również został tryumfatorem. Tak zaczęła się jego dłuższa przygoda z organizacją UFC. Od roku 2012 do roku 2016 walczył z powodzeniem dla amerykańskiego giganta. Łącznie w oktagonie UFC stoczył dziewięć walk, z których pięć wygrał, trzy przegrał i w jednej musiał zadowolić się remisem. Po ostatniej porażce w UFC z Rustamem Khabilovem, Parke musiał rozstać się z organizacją, jednak jeszcze w tym samy roku zawalczył dla rosnącego w siłę ACB i dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo. W końcu Parke powrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie stoczył swoją ostatnią walkę, podczas której pokonał Paula Redmonda. Dziś Parke ma na swoim koncie aż dwadzieścia dziewięć zawodowych pojedynków, więc ponad trzy razy więcej niż Mateusz Gamrot, z którym przyjdzie mu się zmierzyć podczas gali KSW 39: Colosseum.

Tuż przed zbliżającym się wydarzeniem na PGE Narodowym, Norman Parke zapowiedział, że starcie o mistrzowski pas z Mateuszem Gamrotem będzie jego ostatnim bojem w karierze. Zapewne więc zwycięstwo było jej pięknym ukoronowaniem. „Gamer” jednak pokazał już wielokrotnie, że mimo młodego wieku ma ogromne ambicje sportowe i zamierza długo zostać niepokonanym zawodnikiem MMA. Jakie zatem będzie wynik tego pasjonującego starcia? Przekonamy się już 27 maja, podczas KSW 39: Coloseeum.


Źródło: KSW

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA