Jastrzębie przegrywa u siebie

Aktualizacja: 11 lis 2015, 23:13
11 lis 2015, 20:30

W 3. kolejce siatkarskiej PlusLigi Jastrzębski Węgiel podejmował u siebie zespół BBTS Bielsko-Biała. Po nieudanym początku Jastrzębie się przebudziło,jednak sił nie wystarczyło i ostatecznie musieli uznać wyższość gości. 

Pierwsza partia zaczęła się bardzo wyrównanie. Na przerwę techniczną Jastrzębianie schodzili z jednopunktową zaliczką (8:7). Po powrocie na boisko udało się odskoczyć rywalowi (10:7) jednak zawodnicy z Bielska szybko odrobili straty (11:11), a nawet wyszli na prowadzenie ( 12:14). Gospodarze walczyli do samego końca, jednak ostatecznie pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem gości (22:25).

Drugi set zaczął bardzo dobrym atakiem Muzaj(1:0). W dalszej części seta Bardzo dobrze spisywała się drużyna gości. Dobra dyspozycja Kapelusa pozwoliła objąć prowadzenie (5:8). Jastrzębianie jednak nie odpuszczali. Kilka z rzędu udanych akcji De Rocco, któremu kroku dotrzymywał Muzaj i na tablicy wyników widniał remis(11:11). Do drugiej przerwy technicznej widzieliśmy wyrównaną grę po obu stronach siatki (15:16). Bardzo dobrze na parkiecie, w drużynie gości, spisywał się Wika,co pozwoliło na wypracowanie przewagi (15:18), której nie oddali już do końca seta(22:25).
Trzecia partia ponownie zaczęła się od prowadzenia Jastrzębian (1:0). Bielszczanie, podsyceni możliwością zdobycia 3 punktów meczowych, bardzo szybko jednak wyszli na prowadzenie ( 5:8). Jastrzębianie poczuli nóż na gardle i zaczęli odrabiać punkty. Udanymi akcjami popisali się van Lankvelt, Szafranowicz i Jastrzębie prowadziło (12:11). Od tej chwili oglądaliśmy popisową grę gospodarzy, a także kilka błędów po stronie Bielszczan (20:15). Ostatecznie Jastrzębianie wygrali trzeciego seta (25:17) i walczyli dalej o meczowe zwycięstwo.

Czwarty set, niesieni optymizmem z poprzedniej partii, bardzo dobrze zaczęli Jastrzębianie (6:4). Bielszczanie, mimo walki, nie potrafili wyjść na prowadzenie. Gospodarze cały czas kontrolowali to, co działo się na boisku i powoli odskakiwali rywalom ( 16:12). Ponownie bardzo dobrymi akcjami popisywał się Szafranowicz. Po pierwszych dwóch partiach wydawało się, że Bielszczanie zabiorą ze sobą całą meczową pule, jednak gospodarze pozbierali się i czwarta partia także padła ich łupem (25:19).

Tie – breaka udanym atakiem rozpoczął Gryc (0:1). Rewelacyjnie spisywał się Sacharewicz (1:4). Skutecznie atakował Kapelus, dodatkowo błędy popełniali rywale (5:8). W tym secie role się odwróciły. To Bielszczanie znów górowali na parkiecie wygrywając po zaciętej końcówce (13:15) cały mecz.

 

Jastrzębski Węgiel – BBTS Bielsko Biała 2:3 (22:25, 22:25, 25:17, 25:19, 13:15)

MVP: Serhyi Kapelus 

Jastrzębski Węgiel:
Damian Boruch, Jason De Rocco, Michał Masny, Maciej Muzaj, Jakub Popiwczak, Wojciech Sobala, Aleksander Szafranowicz, Konrad Formela, Radosław Gil, Adrian Mihułka, Patryk Strzeżek,Toontje van Lankvelt, Damian Śliż

BBTS Bielsko – Biała:
Dmytro Bogdan, Bartosz Janeczek, Serhiy Kapelus, Dan Lewis, Grzegorz Pilarz, Mateusz Sacharewicz, Marcin Wika, Paweł Gryc, Łukasz Koziura, Bartłomiej Krulicki, Kamil Kwasowski, Krzysztof Modzelewski, Bartłomiej Neroj, Wojciech Siek

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA