Rekord padł w czasach dla MMA „prehistorycznych”, w 2002 roku w Japonii – galę Pride obejrzało wtedy
71 tysięcy kibiców. Drugie miejsca na podium należy do gali UFC w Melbourne, w Australii, gdzie na trybunach zasiadło 56,200 widzów. Już dziś wiemy, że 39. Gala KSW Coloseum będzie (co najmniej!) trzecim najwyższym wynikiem w światowej historii tego sportu!!!
„Po 13 latach od powstania KSW, w przededniu naszej największej Gali na Stadionie Narodowym, mogę
z satysfakcją przyznać, że jesteśmy bardzo dumni z tego, co udało się zbudować. Jesteśmy dziś liderem
w Europie, a w Polsce praktycznie nie mamy konkurencji. KSW, obok Tour de Pologne, jest dziś jedynym polskim eventem sportowym realizowanym z takim rozmachem i tak szeroko rozpoznawalnym na świecie – mówi Martin Lewandowski, jeden z założycieli KSW.
Oglądają nas widzowie na 4 kontynentach, walki transmitują telewizje w 36 krajach. Od początku budowa silnej marki samej dyscypliny była jednym z głównych celów Federacji KSW. To dlatego w klatce KSW od lat rywalizują najlepsi zawodnicy. Przywiązujemy również ogromną wagę do każdego aspektu widowiska. Począwszy od logistyki, oprawy graficznej, a kończąc na widowiskowości każdej gali – w tej dziedzinie od kilku lat jesteśmy jedną z federacji wyznaczających światowe standardy. Wypełniamy największe hale w tym kraju,
a w ten weekend padnie zapewne kolejny rekord oglądalności w TV i transmisjach online. Cieszę się, że udało nam się zbudować Polsce tak silną markę, dzięki wsparciu kibiców i mediów. Następny, naturalny krok to ekspansja na rynek brytyjski i amerykański” – dodaje Lewandowski.
źródło: KSW