Toruń: Świetne wyniki polskich lekkoatletów!

3 lut 2015, 20:55

Za nami pierwszy w historii mityng lekkoatletyczny Copernicus Cup w Toruniu. W toruńskiej hali rozegrano wiele konkurencji biegowych, jak i technicznych, w których oczywiście nie zabrakło Polaków. Tak na prawdę z racji tego, że mityng ten odbywał się w Polsce, to nagromadzenie biało-czerwonych w niektórych konkurencjach było praktycznie stuprocentowe.

Jako pierwsi na halę wyszli skoczkowie w dal, gdzie dobrym wynikiem popisał się Adrian Strzałkowski. Szósty zawodnik ubiegłorocznych Halowych Mistrzostw Świata w Sopocie swą najdłuższą odległość zaliczył w trzeciej próbie, uzyskując 7,97m. Zajął on drugie miejsce, bo pierwsze przegrał w ostatniej kolejce z Chińczykiem Jinze Li o 1cm.

Bieg na 1500m kobiet był jednym z tym, gdzie nie zobaczyliśmy zagranicznego sportowca. W mini Mistrzostwach Polski zwyciężyła Karolina Półrola, która wynikiem 4:19.87 ustanowiła swój nowy rekord życiowy.

W biegu na 1500m również triumfował Polak – Łukasz Parszczyński, znany głównie z dystansu na 3000m z przeszkodami, który pokonał o kilka dziesiątych sekundy kolegę z reprezentacji Mateusza Demczyszaka, który biega podobne dystanse właśnie do Parszczyńskiego.

W konkursie tyczki mężczyzn ponownie dominowali Polacy. Polscy kibice mogli liczyć na walkę mistrza świata z Daegu Pawła Wojciechowskiego, czwartym zawodnikiem tych mistrzostw Przemysławem Czerwińskim oraz dwóch młodych świetnych zawodników – Roberta Sobery i Piotra Liska. Podium podzieli się trójka ostatnich, bo Wojciechowski do konkursu nie przystąpił. Wg nieoficjalnych żródeł Wojciechowski mógł po raz kolejny złapać kontuzję, z którymi walczy praktycznie od 2011r, Ostatecznie wynikiem 5,70 wygrał Lisek, przed Soberą, który uzyskał 10cm mniej. Co najważniejsze pierwsza dwójka tego mityngu swoimi wynikami uzyskała minima na Halowe Mistrzostwa Europy w Pradze.

Kolejnymi zawodnikami, którzy mogą bukować już bilety do Pragi są nasi 400-metrowcy. Najpierw w biegu kobiet bezkonkurencyjna okazała się Justyna Święty, któa czasem 52,73s pokonała drugą Małgorzatę Hołub o prawie sekundę. Wśród mężczyzn swój bieg wygrał Karol Zalewski z czasem 46,54 pokonał dwóch kolegów Patryka Dobka oraz Rafała Omelkę.

W konkursie skoku wzwyż pań miłą niespodziankę sprawiła Urszula Gardzielewska, która wynikiem 1,92m ustanowiła swój nowy rekord życiowy, a co najważniejsze zapewniła sobie wyjazd do Pragi na Halowe Mistrzostwa Europy. Kolejną zawodniczką, która zwyciężyła ex equo z Gardzielewską wynikiem 1,92m jest Justyna Kasprzycka, która również ma minimum na HME, ale decyzję o wyjeździe podejmie na Halowych Mistrzostwach Polski, które pod koniec lutego ponownie zawitają do Torunia. W dzisiejszym konkursie udziału nie wzięła Kamila Lićwinko, która drobnym urazem wolała nie ryzykować, mając na myśli zbliżające się HME do których zakwalifikowała się z rewelacyjnym wynikiem 2,01m, który otwiera tegoroczne listy światowe i jest nowym rekordem Polski.

W biegu na 60m przez płotki świetną formę pokazała Karolina Kołeczek, która była 3. i wynikiem 8,10s również wystąpi w stolicy Czech. Blisko tego osiągnięcia jest Anna Kiełbasińska, której do minimum brakuje 0,1s, a dziś zajęła 6. miejsce wynikiem 8,22s. W biegu mężczyzn 3. miejsce zajął Dominik Bochenek, któremu do awansu jednak zabrakło kilka setnych sekundy.

Pod nieobecność dwukrotnego mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą Tomasza Majewskiego wydawało się, że konkurs ten będzie stał na niskim poziomie. Nic z tych rzeczy. Bardzo pozytywnie zaskoczył 22-letni Michał Haratyk, który w ostatniej kolejce wygrał konkurs wynikiem 20,10m i również zapewnił sobie minimun na HME w Pradze.

Świetne wyniki n 800 metrów uzyskali natomiast nasi średniodystansowcy. Najpierw swój bieg z niekoniecznie dobrym czasem 1:47.05 wygrał Adam Kszczot, który wyjazd do Pragi zapewnił sobie już kilka dni temu w Dusseldorfie. Świetny rezultat wykręciła natomiast Joanna Jóźwik, której do złamania bariery 2 minut zabrakło tylko 0.02s. Ostatecznie na metę wpadła druga, zaraz za Brytyjką Jenny Meadows.

Ostatnim akcentem dzisiejszego mityngu okazały się finałowe biegi na 60m. W rywalizacji kobiet po raz kolejny świetnie zaprezentowała się 18-letnia Ewa Swoboda, która trzeci raz z rzędu wyrównała swój rekord Polski juniorek 7.30s i również uzyskała minimum na HME. W rywalizacji mężczyzn najwyżej z Polaków był Remigusz Olszewski, który był 6. i z wynikiem 6,75s ustanowił swój najlepszy wynik w sezonie. Ostatecznie w biegu na 60m triumfował Kim Collins, który wynikiem 6,48s ustanowił jeden z najlepszych wyników w tym sezonie.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA