W niedzielne popołudnie Marcin Rekowski (17-5, 14 KO) doznał kolejnej porażki na zawodowych ringach. Polak został brutalnie znokautowany przez Carlosa Takama (34-3-1, 26 KO), który zaliczany jest do ścisłej światowej czołówki wagi ciężkiej. Walka ta była jedną z głównych atrakcji gali w Makao.
Początek pierwszej rundy był bardzo spokojny i żaden z zawodników nie decydował się na dłuższą akcję ofensywną. Następnie inicjatywę starał się przejąć Takam, ale popularny “Rex” odpowiadał i część jego ciosów dochodziła do celu. Drugie starcie wyglądało podobnie, ale już w trzecim Polak po raz pierwszy znalazł się na deskach, co było efektem kombinacyjnej akcji Francuza.
W czwartej rundzie Takam zdecydował się agresywniej zaatakować Rekowskiego i na efekty nie trzeba było długo czekać. Kilka mocnych ciosów zamroczyło Polaka i ten przestał się bronić, a następnie odwrócił się tyłem do przeciwnika. Francuz wykorzystał sytuację i bardzo mocnym lewym sierpowym posłał naszego pięściarza na deski. Sędzie natychmiast przerwał walkę i wezwał lekarza, jednak Rekowski przez kilka następnych minut nie odzyskiwał przytomności. Ostatecznie Polak z dużym trudem wstał i z pomocą osób ze swojego sztabu udał się do szatni.
Stawką pojedynku Marcin Rekowski – Carlos Takam był pas IBF Inter-Continental wagi ciężkiej.
Podróż Rekowskiego kończy się koszmarem. Ciężkie KO #boxing @BorekMati pic.twitter.com/sxAhhCQpPm
— Człowiek Ringu (@PolishBoxer) 29 stycznia 2017