Agnieszka Radwańska budzi w Polsce i na świecie ogromne zainteresowanie. Wielu kibiców zachwyca się jej grą, zwłaszcza w końcówce tegorocznego sezonu. Jest też spora grupa kibiców, którzy uważają, że poziom gry prezentowany przez krakowiankę nie wystarczy do odniesienia zwycięstw w największych turniejach.
Przed nami turniej WTA Finals w Singapurze. Nie licząc turniejów wielkoszlemowych, jest to najbardziej prestiżowa impreza dla tenisistek. Spróbuję dziś wcielić się w rolę kibiców i przedstawić dwa odmienne punkty widzenia: optymisty, który poda powody, dla których Radwańska odniesie zwycięstwo w całej imprezie, a także pesymisty, który zaprzeczy tym stwierdzeniom i będzie próbował swoje zdanie uzasadnić.
OPTYMISTA – 10 powodów, dla których Agnieszka Radwańska zwycięży w turnieju w Singapurze:
- Sezon 2015 rozpoczął się dla Radwańskiej wyśmienicie. Razem z Jerzym Janowiczem zdobyli Puchar Hopmana i tytuł „nieoficjalnych mistrzów świata w grze mieszanej”. Tak dobrze jak sezon się rozpoczął, tak samo dobrze się zakończy.
- Polka doskonale czuje się na nawierzchni twardej, na której rozgrywane będą mecze;
- Do tej pory nie zdobyła tytułu wielkoszlemowego, ani razu nie wygrała też turnieju kończącego sezonu. Tym razem nadarza się najlepsza do tego okazja;
- Rywalki są zmęczone sezonem, niektóre z nich wracają do gry po kontuzji;
- Radwańska ma za sobą wyśmienitą końcówkę sezonu. Podczas turniejów azjatyckich zaliczyła rewelacyjny bilans – 14 zwycięstw i tylko 2 porażki.
- Polka po raz piąty z rzędu weźmie udział w turnieju kończącym sezon. Z pozostałych uczestniczek, tylko Petra Kvitova może się pochwalić takim osiągnięciem.
- Dzięki zwycięstwu w Tiencinie, Radwańska nie musiała brać udziału w turnieju w Moskwie i zyskała kilka cennych dni na odpoczynek.
- Ze swoimi grupowymi przeciwniczkami grała już wielokrotnie. Doskonale zna ich zachowania na korcie, dzięki czemu dużo łatwiej będzie się im przeciwstawić.
- Turniej rozgrywany jest w Azji, na kontynencie, na którym Polka odnosiła wiele zwycięstw. Aż 6 z 16 turniejowych triumfów, to te osiągnięte w Azji.
- W Singapurze nie zagra Serena Williams, jedyna z tenisistek ze światowej czołówki, z którą Polka nigdy nie wygrała w oficjalnym meczu (Puchar Hopmana nie zalicza się do oficjalnych statystyk).
PESYMISTA – 10 powodów, dla których Agnieszka Radwańska nie ma szans na zdobycie w Singapurze tytułu
- Zwycięstwo w Pucharze Hopmana nic nie znaczy w kontekście walki w Singapurze. Turniej rozgrywany był na innych zasadach, prawie 11 miesięcy temu.
- Nawierzchnia w Singapurze jest tzw. nawierzchnią „twardą”, ale nie sprzyja Polce, ponieważ należy do jednych z najwolniejszych w całym cyklu.
- Radwańska nigdy nie wygrała żadnego z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie i nigdy go nie wygra.
- Tenisistki takie jak Maria Szarapowa czy Simona Halep, odpoczywały znacznie dłużej niż Polka, która niemal do końca walczyła o punkty niezbędne do awansu. Z obiema tymi zawodniczkami Radwańska zmierzy się w fazie grupowej.
- Podczas cyklu turniejów azjatyckich Radwańska nie wygrała z żadną z zawodniczek, która zagra w Singapurze. Jedyne spotkanie z zawodniczką z najlepszej ósemki tego sezonu, Garbine Muguruzą, przegrała.
- W ciągu pięciu ostatnich lat, kiedy Polka grała w turnieju kończącym sezon, nigdy nie doszła do finału. Tylko dwukrotnie udało się jej wyjść z grupy.
- Odpoczynek od gry po turnieju w Tiencinie może zaburzyć rytm meczowy, jaki Polka miała podczas występów w Azji.
- Z grupowymi rywalkami Radwańska nie ma korzystnego bilansu. Z Marią Szarapową na 14 rozegranych meczów, Polka wygrała tylko 2. Z Simoną Halep bilans jest remisowy, ale z ostatnich pięciu meczów, Radwańska tylko w jednym była górą.
- Singapur formalnie leży w Azji, ale w praktyce położony jest na wysokości równika, gdzie panują zupełnie inne warunki atmosferyczne. Ciekawostką jest fakt, że nigdy w historii nie zanotowano tam temperatury ujemnej.
- W fazie grupowej Polka zmierzy się z dwiema (oprócz Williams) najwyżej sklasyfikowanymi tenisistkami w światowym rankingu.