W sobotę oraz niedzielę (24-25 lutego) w warszawskiej hali Torwar odbędzie się turniej European Open, który będzie dobrym sprawdzianem dla polskich judoków przed kolejnymi turniejami z cyklu Pucharu Świata. Celem jest oczywiście zdobywanie punktów do rankingu, aby przede wszystkim wywalczyć kwalifikację na tegoroczne igrzyska olimpijskie.
Judo przejmie kontrolę nad Spodkiem w dniach 24-25 lutego
Kilka dni temu ogromny awans rankingowy zanotował Piotr Kuczera, po sukcesie w Grand Slamie w Baku, ale w Warszawie nie będzie można go zobaczyć. Aktualnie jego najważniejszym celem jest regeneracja sił. Mimo wszystko w jego kategorii nie zabraknie naszych reprezentantów: Jakub Bogdaniuk, Jakub Mrozek, Michał Walenciak i Franciszek Zawistowski. Wszyscy młodzi, z perspektywą występu w młodzieżowych mistrzostwach Europy, które w listopadzie odbędą się w Pile. Debiutantem jest też trener męskiej kadry, Marek Kręcielewski, który objął tę funkcję kilka miesięcy temu.
– To prawda, pierwszy raz poprowadzę zawodników w warszawskim turnieju jako trener seniorskiej reprezentacji. Wcześniej zdarzało mi się to jako szkoleniowcowi juniorów. Dla większości kadrowiczów to szansa na pokazanie się z dobrej strony i otwarcie drzwi do turniejów wyższej rangi. Liderami powinni być Paweł Drzymał w kategorii 81 kg i Kacper Szczurowski w kategorii +100 kg – przyznaje Kręcielewski.
Szczurowski wraca na maty po przerwie spowodowanej kontuzją. W 2020 roku triumfował w Warszawie, ale w kategorii do 100 kilogramów. Teraz jest klasyfikowany w olimpijskim rankingu na 43. miejscu. Jego celem jest kolejny sukces w Warszawie i przetarcie się przed Grand Slamem w Uzbekistanie. Jednym z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski jest Damian Szwarnowiecki, który w Warszawie debiutował w 2013 roku, a w 2022 zdobył brązowy medal.
Liderką żeńskiej reprezentacji Polski na European Open w Warszawie miała być Angelika Szymańska, ósma zawodniczka olimpijskiego rankingu na Paryż. Niestety, uraz stopy odniesiony w trakcie treningów okazała się poważniejsza niż na to wyglądała. Brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw Europy musiała się wycofać z rywalizacji. Do warszawskiego turnieju zostały zgłoszone: Martyna Glubiak, Natalia Kropska, Agata Szafran, Aleksandra Konopka, Daniela Badura i Agata Zacheja. Kropska w tym roku zajęła 2. miejsce podczas European Open w Gyor, przegrywając w finale z Hiszpanką Arielą Sanchez Benitez.
Największy European Open Warszawa w historii
European Open w tym roku będzie największym w historii organizowanym w Warszawie. Zgłoszono 497 osób z 39 krajów, w tym z tak egzotycznych jak Jamajka, Indonezja, Wietnam, Mauritius i Wyspy Zielonego Przylądka. Rywalizacja będzie się toczyć w stołecznej hali Torwar na czterech matach.
AMŚ 2024: Polacy z podwójnym złotem. Już pierwszego dnia zmagań