Liga Mistrzów: Mistrzowie Polski coraz bliżej awansu!

17 gru 2015, 22:22

W meczu 4. kolejki fazy grupowej tegorocznej Ligi Mistrzów Asseco Resovia Rzeszów zmierzyła się na wyjeździe z belgijskim Volley Asse-Lennik. Mimo porażki w inauguracyjnej partii, Mistrzowie Polski pokazali sportowy charakter i w kolejnych odsłonach pewnie pokonali gospodarzy, zapisując na swoim koncie kolejne 3 punkty i przybliżając się do awansu!

Pierwszy set rozpoczął się od błyskawicznego wyjścia na kilkupunktowe prowadzenie drużyny gospodarzy (6:2), co wprowadziło sporą nerwowość do gry rzeszowian. Sytuacji nie udało się odmienić do pierwszej przerwy technicznej (8:4), jednak chwilę po powrocie na boisko goście byli bardzo blisko odrobienia strat do Volley Asse-Lennik (12:10). Mimo bardzo zawziętej rywalizacji po stronie polskiego zespołu, na drugiej przerwie technicznej na prowadzeniu utrzymywali się gospodarze (16:12). Dalsza gra przebiegała niezwykle wyrównanie i walka toczyła się punkt za punkt, jednak Asseco Resovii Rzeszów stopniowo udawało się zmniejszać straty (19:17). W końcówce nie brakowało emocji (22:20), do czego przyczyniały się dodatkowo nieobiektywne oceny sędziego (23:20) i tym samym zwycięstwo w pierwszym secie na swoim koncie zapisali zawodnicy Volley Asse-Lennik (25:21).

Druga partia rozpoczęła się od bardzo wyrównanej gry po obydwu stronach siatki (3:4), jednak bardzo szybko to Asseco Resovia Rzeszów i już na pierwszej przerwie technicznej prowadzili cennymi pięcioma punktami (3:8). Świetnie w drużynie gości spisywał się Nikolay Penchev, który punktował zarówno z zagrywki, jak i z ataku, co skutecznie wybijało rywali z rytmu (7:16). Belgowie popełniali mnóstwo niewymuszonych błędów własnych, natomiast gra rzeszowian układała się wprost bezbłędnie w każdym elemencie, przez co ich przewaga rosła z akcji na akcję (8:21). W końcówce gospodarze nie mieli najmniejszych szans na poprowadzenie wyrównanej walki, jednak zacięcie starali się bronić każdej akcji. Partia zakończyła się bardzo szybkim i efektownym zwycięstwem Asseco Resovii Rzeszów (13:25).

Trzeciego seta po raz kolejny lepszą grą rozpoczęli zawodnicy Volley Asse-Lennik (5:1), z którymi w żaden sposób nie mogli poradzić sobie rzeszowianie (8:4). Mimo chwilowej niemocy Mistrzów Polski, szybko wrócili oni do swojego trybu gry i odrobili straty do gospodarzy (10:10), aby chwilę później wyjść na pierwsze prowadzenie w tym secie i utrzymać je podczas drugiej przerwy technicznej (15:16). Wzrost formy i skuteczności gości skutecznie wybił z rytmu Belgów, którzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów i już po chwili to rzeszowianie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (16:19). Sytuacja ta nie trwała jednak zbyt długo, gdyż do gry Mistrzów Polski wkradały się kolejne, niepotrzebne błędy własne, które skutecznie wykorzystywali Belgowie, wyrównując wynik (19:19), a chwilę później wychodząc na prowadzenie (21:19). W końcówce bardzo dobrze spisywał się jednak Bartosz Kurek, który pomógł drużynie powrócić do dobrej gry i w duecie z Olegiem Achremem zakończyli oni seta na korzyść swojego zespołu (24:26).

Czwartą partię mocniej rozpoczęli goście (1:3), jednak gospodarze nie na długo zostali w tyle i błyskawicznie doprowadzili do remisu (4:4). Po bardzo zaciętej i wyrównanej walce na pierwszej przerwie technicznej na prowadzeniu była Asseco Resovia Rzeszów (7:8). Sytuacja zupełnie się odmieniła po serii niezwykle skutecznych zagrywek Oliega Achrema, dzięki którym rzeszowianie wyszli na bezpieczne prowadzenie (11:19), które zupełnie wybiło z rytmu Belgów. W końcówce zawodnicy Volley Asse-Lennik zupełnie się poddali i mieli problemy z wyprowadzeniem jakiejkolwiek akcji, co skutecznie wykorzystywali Polacy, z minuty na minutę powiększając swoją przewagę nad rywalami i chwilę później zapisując na swoim koncie kolejne zwycięstwo i niezwykle cenne 3 punkty (14:25)

Volley Asse-Lennik – Asseco Resovia Rzeszó 1:3 (25:21, 13:25, 24:26, 14:25)

Volley Asse-Lennik: Baetens, Colson, Depestele, Overbeeke, Sparidans, Staszewski, Sugranes, Andringa, Cosemans, Fasteland, Kindt, Pekmans.

Asseco Resovia Rzeszów: Achrem, Kurek, Pashytskyy, Śliwka, Holmes, Wojtaszek, Tichacek, Penchev, Ignaczak, Perłowski, Drzyzga, Witczak, Jaeschke, Dryja.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA