Effector Kielce zwycięża przed własną publicznością

18 gru 2015, 20:07

W ostatniej tego roku kolejce Plusligii Effector Kielce zmierzył się z zespołem BBTS Bielsko-Biała. Mimo nieco słabszej lokaty w tabeli generalnej, to kielczanie okazali się mocniejszym zespołem w tym spotkaniu. Gospodarze pewnie zwyciężyli za trzy punkty, oddając przyjezdnym tylko jednego seta.

Pierwsza odsłona rozpoczęła od wyrównanej gry obu drużyn (3:3). Kielczanie ofiarnie grali w obronie, co przynosiło widoczne efekty. Na pierwszej przerwie technicznej to oni posiadali przewagę dwóch punktów (8:6). Goście często popełniali proste błędy, ułatwiając zadanie gospodarzom, którzy utrzymywali kilku punktowy bufor bezpieczeństwa (12:9). BBTS Bielsko-Biała nie był w stanie nadrobić strat, przy tak spokojnej i konsekwentnej grze rywali (17:13). Kielczanie ewidentnie błyszczeli w obronie i to właśnie ten element był przyczyną tak dużej przewagi nad przyjezdnymi, która utrzymywała się w końcówce seta (20:14). Widowiskowy atak Mateusza Bieńka zakończył pierwszą odsłonę tego spotkania. Bezradni bielszczanie musieli uznać wyższość gospodarzy (25:15).

Drużyna gości wyszła na drugiego seta niezwykle zmotywowana i już na początku objęła kilku punktowy prymat (2:6). Effector Kielce znacznie gorzej prezentował się w przyjęciu, podczas gdy bielszczanie grali pewniej i składniej (6:11). Gospodarze zmobilizowali jednak swoje sił i doprowadzili do remisu, za sprawą efektownych ataków oraz niefortunnych pomyłek przeciwników (15:15). Kielczanie zaczęli budować prowadzenie, a BBTS Bielsko-Biała nie odpuszczał ani na moment i już po chwili znów na tablicy widniał wyrównany wynik (19:19). Końcówka zapowiadała się emocjonująco. Tymczasem w drużynie gospodarzy świetnie zaczęła funkcjonować zagrywka, a zdezorientowani bielszczanie zaczęli popełniać błędy. Tym samym to Effector znalazł się na prowadzeniu i zwycięsko zakończył tę odsłonę (25:20).

Trzecia partia zaczęła się zaciętą rywalizacją drużyn, które wymieniały się prowadzeniem (4:5). Później pierwsze skrzypce zaczęli grać bielszczanie, zaskakując przeciwnika nie tylko skutecznym blokiem, ale również dobrą zagrywką. Przewaga gości rosła (7:11). Kielczanie nie byli w stanie odpowiedzieć rywalom równie efektywnym serwisem, także w przyjęciu odczuwali widoczne problemy. BBTS konsekwentnie utrzymywał prowadzenie (10:15). Gra gospodarzy posypała się totalnie. Nie byli oni w stanie skonstruować kontrataku. Przyjezdni wykorzystywali to i punktowali kielczan bezwzględnie (11:18). Rozpoczęła się gra punkt za punkt, a wypracowana wcześniej tak duża przewaga bielszczan procentowała w końcówce seta, bowiem to oni byli bliżsi zwycięstwa w tej partii i pewnie po nie zmierzali (15:22). Kielczanie podjęli jeszcze próbę nadgonienia wyniku, ale było to zadanie wręcz niemożliwe do wykonania. BBTS Bielsko-Biała dopełnił swego dzieła i na własnym koncie zanotował tę odsłonę (20:25).

Czwarta partia to znów zawzięta walka, a początek okazał się dość wyrównany (5:5). Choć na pierwszej przerwie technicznej goście obejmowali prowadzenie (7:8), to już po chwili przewagę przejęli gospodarze za sprawą skutecznej gry w ataku (9:8). Kielczanie zaczęli prezentować się znakomicie w zagrywce, a ich gra stała się bardziej dynamiczna. Dzięki tej mobilizacji prowadzenie gospodarzy powiększyło się (13:8). Nowa energia w drużynie Effectora Kielce była widoczna gołym okiem. Na drugiej przerwie technicznej to kielczanie posiadali przewagę punktową (16:10). Bielszczanie nie chcieli jednak tak łatwo oddać tego seta. Wkrótce zaczęli odrabiać straty, wykorzystując słabszy moment rywala. Z sześciu punktów prowadzenia gospodarzom pozostały raptem trzy (19:16). To było jednak za mało. Kielczanie szybko przebudzili się z niemocy i za sprawą pięknych ataków ze środka, pewnie zmierzali ku zwycięstwu (22:18). Okazało się to tylko kwestią czasu. Effector Kielce po widowiskowym bloku zakończyli tę partię i wygrał całe spotkanie, zapisując na swym koncie trzy punkty (25:19).

Effector Kielce – BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:15, 25:20, 20:25, 25:19)

MVP: Mateusz Bieniek

Effector Kielce: Jungiewicz, Bieniek, Kędzierski, Takvam, Vitiuk, Buchowski, Sobczak, Szymański,  Wierzbowski, Ziemnicki, Orobko, Maćkowiak, Komenda, Biniek.

BBTS Bielsko-Biała: Neroj, Janeczek, Bogdan, Kapelus, Sacharewicz, Kwasowski, Lewis, Gryc, Modzelewski, Wika, Krulicki, Siek, Pilarz, Koziura.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA