Jednak Indykpol!

20 gru 2015, 17:17

W meczu 11. kolejki siatkarskiej Plus Ligi Indykpol AZS Olsztyn podejmował we własnej hali Lotos Trefl Gdańsk. Po bardzo nierównym meczu, pełnym wielu zwrotów akcji świąteczny prezent swoim kibicom sprawił Indykpol AZS Olsztyn wygrywając 3:2. 

Pierwszy set zaczął się bardzo wyrównanie. Technicznie atakował Mika, a Van den Dries świetnie radził sobie nawet z potrójnym blokiem (3:4). Bardzo dobrze, nawet z trudnych piłek, rozgrywał Falaschi. Na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadzili goście (6:8). Później gdańszczanie stopniowo powiększali przewagę, głownie za sprawą Gawryszewskiego i Troya ( 9:13). Goście zdecydowanie przeważali. Po stronie gospodarzy Stoilović robił co mógł, ale to nie wystarczało, aby odrobić straty. Nadal błyszczeli Gawryszewski, który pięknie uderzył z przechodzącej, oraz Van den Dries (18:21). Piłkę na wagę zwycięstwa rewelacyjnie uderzył Mika uderzając nad blokiem (21: 25) i goście objęli prowadzenie w meczu.

Druga partia to zdecydowana przewaga gospodarzy. Piekielnie mocno uderzał Van den Dries. Przechodząca piłkę wykorzystał Bednorz i Akademicy wysoko prowadzili (7:1). Potera bardzo dobrze przyjmował zagrywi rywali. Zawodnicy z Gdańska kompletnie sobie nie radzili i w żadnym elemencie nie przypominali ekipy z pierwszego seta. A Van den Dries kończył praktycznie każdą piłkę (16:5). Gdański atak nie funkcjonował dobrze. Troy zablokowany po raz kolejny i Akademicy tego seta już nie mogli przegrać (21:7). Partię zakończył rewelacyjny atak Bednorza (25:11) dający remis w całym spotkaniu.

Trzecia odsłona to bardzo wyrównana walka na początku seta (4:3). Dobrym atakiem z lewej strony popisał się Stoilović (6:6). W ekipie gości dobrze atakował Mika (7:8). Przepychankę nad siatką wygrał Schwarz i goście zaczęli budować przewagę w tym secie (9:11). Od tego momentu mieliśmy popisową grę gdańszczan. Swoje ataki kończyli Troy i Gawryszewski (10:15). W tej partii to goście z Gdańska grali rewelacyjną siatkówkę. Z akcji na akcje coraz lepiej grał Schwarz (11:18), punkty dokładał Mika (12:21). Akademicy starali się jeszcze walczyć, ale Mika skutecznie im to uniemożliwił kończąc trzecią partię na korzyść gości (16:25).

Czwarty set lepiej zaczęli gospodarze. Ponownie udanie atakował Van den Dries (4:3). Obie ekipy grały bardzo nierówno. Na początku tej partii to gospodarze grali znów zdecydowanie lepiej powoli budując swoją przewagę (8:4). Gdańszczanie znów nie mieli pomysłu na grę. Ataków nie kończył Troy, a Van den Dries znów grał wyśmienicie (15:9). Akademicy nie mieli problemów z zatrzymaniem Schwarza, błędy popełniał Schulz (18:11). Gdańszczanie się jednak nie poddali. Dobrą zagrywką popisał się Schulz, kilka błędów po stronie gospodarzy, przepiękna akcja Grzyba i goście odrobili straty (22:22). Olsztynianie jednak nie oddali zwycięstwa w tej partii. Rewelacyjną akcją z lewego skrzydła seta zakończył Stoilović (25:23).

Tie-break lepiej zaczęli goście (0:2). Dobrze zaatakował Koelewijn, ale zagrywkę popsuł Bednorz (3:4). Kapitalnie uderzenie Schulza, odpowiada Bednorz, a proste błędy na wystawie popełnia Falaschi (9:7). Asem serwisowym popisał się Stoilović (10:7), ale Schulz robił wszystko, by odwrócić losy spotkania (12:10). Z kolei bardzo mocno, prosto w Mikę, uderzył Bednorz i Akademicy byli coraz bliżej wygranej (13:10). W ataku, po raz kolejny, błyszczy Van den Dries (14:11). Mecz zakończył, atakiem po bloku, Stoilivić (15:13).

Indykpol AZS Olsztyn – Lotos Trefl Gdańsk 3:2 (21:25, 25:11, 16:25, 25:23, 15:13)

MVP: Paweł Woicki 

Indykpol AZS Olsztyn: Van den Dries, Stoilović, Bednorz, Zajder, Woicki, Potera, Koelewijn, Adamajtis, Waliński, Gulak, Wójcik, Zniszczoł, Bieńkowski, Zabłocki.
LOTOS Trefl Gdańsk: Troy, Schwarz, Mika, Gawryszewski, Grzyb, Falaschi, Gacek, Schulz, Hebda, Dębski, Ratajczak, Stępień, Czunkiewicz.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA